Z przewidywań analityków wynika, że bieżący rok może być całkiem udany dla inwestorów nastawionych na dywidendę. Bardziej hojne niż w poprzednim roku będą największe spółki. Z szacunków ekspertów Santander TFI wynika, że wzrost dywidend dla spółek z indeksu WIG20 wyniesie ok. 50 proc. w stosunku do 2023 roku, do czego w największym stopniu przyczyni się sektor finansowy.
Banki będą hojne
Oczekiwane sowite wypłaty z banków to efekt spodziewanych rekordowo wysokich wyników sektora za 2023 rok, co mimo ograniczeń nałożonych przez KNF będzie miało pozytywny wpływ na kwoty, które trafią do akcjonariuszy. Zgodnie z najnowszą rekomendacją dot. polityki dywidendowej banki będą mogły wypłacić maksymalnie 75 proc. zysku za 2023 r. – Jeżeli chodzi o liczbę spółek, dla których zakładamy wypłatę dywidendy w 2024 r., to w porównaniu z poprzednim rokiem przewidujemy, że zwiększy się ona o jedną spółkę tj. o PKO BP, które formalnie dywidendy w 2023 nie wypłaciło, chociaż sama decyzja o wypłacie dywidendy zaliczkowej za 2023 została podjęta pod koniec minionego roku. Potencjalnie do grona wypłacających mogłyby dołączyć jeszcze banki BNP Paribas Bank Polska oraz Alior, ponieważ teoretycznie spełniają one wymogi do wypłaty dywidendy, natomiast w ich przypadku uważamy, że ze względu na wyzwania regulacyjne oraz niepewność otoczenia zdecydują się one na wypłatę dywidendy dopiero w 2025 roku – uważa Mikołaj Lemańczyk, analityk BM mBanku.
Pod względem wypłat 2024 rok może być lepszy niż poprzedni
Adam Zajler, analityk BM Banku Millennium
O tym, czy na koniec bieżącego roku o dywidendach w skali całego rynku będziemy mówić, że były lepsze od ubiegłorocznych, zdecydują dwa równie istotne czynniki. Pierwszym będzie fakt, czy spółki miały lepsze wyniki w 2023 r. w porównaniu z rokiem wcześniejszym, a drugim nastroje gospodarcze, jakie będą panować w połowie roku, czyli wtedy, kiedy będą zapadać decyzje o wypłatach i ich skali. Pierwszy czynnik w 75 proc. jest już znany, gdyż spółki zaraportowały wyniki do września 2023 r. i jest on mniej więcej neutralny. W grupie branż najatrakcyjniejszych dywidendowo, czyli też decydującej w największym stopniu o ich wielkości, niemal dokładnie połowa spółek poprawiła wyniki. Oznacza to, że biorąc pod uwagę tylko ten czynnik, połowa spółek jest w stanie wypłacić wyższą dywidendę. A to, czy na to się zdecydują, zależeć będzie głównie od drugiego wspomnianego czynnika. Największy wpływ na niego z kolei będzie miał nie tyle poziom aktywności gospodarczej, ile kierunek jej dynamiki, a ten w połowie roku powinien być korzystny. Biorąc zatem pod uwagę oba czynniki, to spodziewałbym się lepszego roku pod względem dywidend. Branżami, które powinny dać powody do zadowolenia, będą w pierwszej kolejności deweloperzy, paliwa, ubezpieczenia oraz te związane z konsumpcją.
W sektorze bankowym pewniakami do wypłaty dywidendy oprócz PKO BP są Pekao, Santander Bank Polska, Bank Handlowy oraz ING Bank Śląski. – Patrząc na sektor finansowy z perspektywy nominalnych wielkości płaconych dywidend, uważamy, że wszystkie banki, które zdecydują się na wypłatę dywidendy, zaoferują akcjonariuszom zauważalnie więcej niż w 2023 roku – oczekuje ekspert.
Z szacunków biur maklerskich wynika, że nominalnie największa dywidenda, która może nawet sięgnąć blisko 5 mld zł, spodziewana jest w PKO BP (przy przeznaczeniu na wypłatę 75 proc. zysku). Warto zauważyć, że w grudniu bank zdecydował o wypłacie 1,6 mld zł zaliczki na poczet dywidendy za 2023 rok, co daje 1,28 zł brutto na akcję. Przy obecnym kursie daje to stopę na poziomie 2,5 proc. Dniem prawa do dywidendy jest 25 stycznia br.