Siła rynkowych byków napędzana była dzisiaj przez połączenie optymistycznych danych UoM, wskazujących na szybszy od oczekiwań spadek presji inflacyjnej oraz komentarze prezesa chicagowskiego oddziału Rezerwy Federalnej. Goolsbee z FED zakomunikował, że decyzje Banku będą podejmowane ad hoc, niemniej ostatnie dane przyniosły niespodziewany postęp w walce z inflacją w sektorze usług, co jeśli będzie kontynuowane, może otworzyć drogę do ewentualnych obniżek stóp procentowych w USA. W chwili obecnej rynek pieniężny wycenia, że FED obniży stopy podczas marcowego posiedzenia o 25 punktów bazowych z 52% prawdopodobieństwem. Dane te nie są jednak specjalnie optymistyczne, ponieważ jeszcze tydzień temu wartości te sięgały 77%.
Poprawa sentymentów, która jednak nie przynosi spadków rentowności amerykańskich 10-latków (te dzisiaj wyraźnie rosną i wybijają się powyżej bariery 4.16%) wzniosła dzisiaj indeks NASDAQ 100 na nowe historyczne szczyty. To czy obecne wzrosty uda się utrzymać, będzie z dużym prawdopodobieństwem zależało od przyszłego tygodnia, ponieważ to właśnie wtedy poznamy wyniki największych spółek na Wall Street, takich jak: Tesla, Netflix oraz IBM.
Na zakończeniu sesji w Europie niemiecki DAX tracił 0,07%, a polski WIG20 zyskiwał 0,44%. Wiele spółek notowało również nieznaczne spadki, CAC40 stracił równo 0,4%. Sentymenty na Wall Street są jednak dużo lepsze. NASDAQ zyskuje obecnie 0,57%, a S&P500 dodaje 0,42%. Pod presją spadków notowane są mniejsze spółki, a reprezentujący je indeks Russell 2000 traci obecnie ponad 0,59%.
Mateusz Czyżkowski
Analityk Rynków Finansowych XTB