Poranek maklerów – Warszawa jednak na plusie

Po solidnych wzrostach w poniedziałek na rynku amerykańskim oczekiwano sporych zwyżek w Warszawie. Tymczasem początkowe wzrosty zamieniły się w spadki.

Publikacja: 10.01.2024 08:59

Poranek maklerów – Warszawa jednak na plusie

Foto: Fotorzepa

Potem wróciły wzrosty, ale liczono na więcej. Ostatecznie wszystkie główne wskaźniki poszły w górę, najwięcej zyskał indeks maluchów – ponad 1 proc. WIG20 dodał do poniedziałkowego rezultatu 0,4 proc. i dzień zakończył nad poziomem 2288 pkt. Obroty na GPW zwyżkowały równo o 100 mln do 1,203 mld zł. „Wynik sesji może wskazywać, iż rynek szuka odporności na korektę na świecie, stara się posilać impulsami wzrostowymi i ignorować spadkowe. Warto jednak pamiętać o solidarnym ze światem spadkowym otwarciu roku, które było zbudowane na wspólnym korygowaniu zeszłorocznych zwyżek. Z perspektywy technicznej sesja była kolejnym dniem porażki podaży, która od pięciu sesji nie potrafi ulokować WIG20 poniżej wsparcia w rejonie 2265 pkt. W przypadku popytu można mówić o udanej stabilizacji indeksu w rejonie 2265 pkt. Kolejny ruch rynku zapewne będzie zbudowany na zachowaniu giełd bazowych” – uważa Adam Stańczak z DM BOŚ. Najważniejsze indeksy Europy DAX, CAC 40 czy FTSE 250 spadły odpowiednio o 0,2, 0,3 i 0,5 proc.

W USA S&P 500 zniżkował o 0,2 proc., praktycznie cały dzień pozostając pod pułapem zamknięcia z poniedziałku. Lepiej zachował się Nasdaq Composite zyskując 0,1 proc. Dzisiaj Nikkei 225 w pięknym stylu ustanowił nowy rekord – plus 2 proc.

Trzecia linia GPW oznaką siły

Piotr Neidek, BM mBanku

Wyhamowanie aprecjacji złotego sprawia, że lokalnie złoty wciąż może negatywnie zaskoczyć graczy znad Wisły. W długim terminie siła polskiej waluty sprzyja kontynuacji hossy. Jednakże w krótkim terminie sytuacja techniczna nieco się komplikuje. USD/PLN po gwieździe porannej widocznej na wykresie tygodniowym, zaczął rysować oG&R na wykresie dziennym.

To ma związek z ostatnią przeceną WIG20. Indeks jak na razie broni się przed cofnięciem np. w okolice 2200 punktów. Na dziennym wykresie widać świeczki zachęcające do odbicia. Trzecia linia GPW wciąż jest oznaką siły, co dodatkowo sprzyja wzrostom cen akcji na warszawskim parkiecie. Od kilku sesji wyraźnie drożeją ceny akcji spółek z dalekiego, szerokiego rynku. Także na NewConnect widać sporo zieleni. Indeks cenowy, opracowywany przez portal stooq.pl i obrazujący w przewrotny sposób koniunkturę nad Wisłą, mocno rośnie. Wczoraj benchmark zaatakował średnioterminowy opór. Momentum wciąż sprzyja wzrostom.

Pomimo euforii na tokijskim parkiecie (Nikkei 225 wybił zeszłoroczną konsolidację), kontrakty na niemiecki indeks DAX mienią się na czerwono. Wprawdzie poranne notowania nie wskazują na kierunek, jaki zostanie obrany podczas całej sesji we Frankfurcie, niemniej popyt nie ma łatwego zadania. We wtorek odbicie na Deutsche Boerse wyhamowało. Zarówno największe spółki jak i te z trzeciej linii, wytraciły impet wzrostów. DAX utrzymuje się poniżej zeszłotygodniowego maksimum. Podobnie sDAX nie poradził sobie z podażową świeczką z początku roku. Byki mają jeszcze trochę czasu na zanegowanie sygnałów z poprzedniego tygodnia. Niemniej małe spółki notowane na niemieckim parkiecie od dawna nie potwierdzają tego, co w długim terminie robią największe tuzy. Zarówno wielkość dysproporcji jak i czas jej trwania jest historycznie duży.

Po poniedziałkowym podbiciu na Wall Street, we wtorek byki spasowały. DJIA stracił na zamknięcie dnia 0,4% i jak na razie pozostaje poniżej zeszłorocznego sufitu. Podobnie jak na Deutsche Boerse, druga i trzecia linia amerykańskiego parkietu nie potwierdzają tego, co robią największe i najbardziej płynne spółki z USA. Russell 2000 odpadł wczoraj od psychologicznego oporu 2000 punktów. Wprawdzie nic takiego jeszcze się nie stało i byki mogą już dzisiaj wybić 2000 pkt. Niemniej poziom ten ponownie przysparza nieco kłopotów jankeskim bykom. Nie jest jeszcze za późno na zanegowanie ostrzeżeń, jakie płyną z amerykańskiego parkietu. Wielokrotnie obawy związane z wyhamowaniem wzrostów w USA okazywały się płonne. Podobnie może być i tym razem. Jednakże niedźwiedzie z Wall Street mogą zagrać formacją G&R, która wciąż obecna jest na wykresie S&P 500. Ma ona znaczenie lokalne, ale kiedy pod uwagę weźmie się miejsce, w którym ona powstała, wówczas sytuacja byków nieco się komplikuje.

GPW silna na tle świata

Kamil Cisowski DI, Xelion

Rynki europejskie rozpoczynały wtorkową sesję na plusach, ale bardzo szybko zostały one wymazane, a potem zaczęły się spadki. Wyjątkowo źle radził sobie Madryt – spółka farmaceutyczna Grifols traciła 25,91% po zarzutach Gotham City Research, że zawyżała zyski. IBEX stracił finalnie 1,46%, ale przecena na innych głównych parkietach okazała się znacznie bardziej umiarkowana – od 0,13% w przypadku FTS E100 do 0,53% na FTSE MiB. Po przecenie w godzinach przedpołudniowych trwało kilkugodzinne plateu, a następnie zobaczyliśmy lekkie odbicie przed startem handlu w USA.

WIG20 wzrósł o 0,37%, mWIG40 o 0,86%, a sWIG80 o 1,02%, co przy takim otoczeniu zewnętrznym jest doskonałym wynikiem. Wydaje się, że noworoczną wyprzedaż na GPW mamy już za sobą, a po redukcji grudniowego skrajnego wykupienia rynku możemy powrócić do dobrego relatywnego zachowania warszawskiej giełdy na tle świata. Wczoraj odbijało w górę LPP (+2,67%), o 2,01% rosło Allegro, ale lekko spadały PZU (-0,90%) i część banków. W mWIG40 świetnie radziły sobie Budimex (+3,08%), ING BSK (+2,39%) czy CCC (+4,28%). Absolutnymi gwiazdami sWIG40 były Agora (+11,48%) oraz Echo (+6,27%).

Amerykańska giełda zaczęła dzień z problemami, od dość wyraźnych spadków, ale finalnie S&P 500 spadł o zaledwie 0,15%, a Nasdaq zyskał nawet 0,09%. Tematem dnia za oceanem nie był jednak rynek akcji, ale zdementowany przez SEC post na X, że agencja zaakceptowała ETF-y oparte o bitcoina. Regulator stwierdził, że dokonano włamania na konto, a pikanterii sprawie dodaje fakt, że jak się okazuje, wystarczyło do tego przejęcie powiązanego z nim numeru, bo nie podlegało ono nawet dwustopniowej weryfikacji. Bitcoin podrożał najpierw do 47,5 tys. USD, by następnie spaść do 45,5 tys. i ustabilizować się na poziomach z przedwczoraj (46 tys. USD).

Dzięki słabości jena w Azji ponownie dziś wyróżnia się Nikkei, które zyskał 2% przy spadającej większości pozostałych indeksów na kontynencie. Kontrakty futures na indeksy zagraniczne sugerują podczas dzisiejszego otwarcia brak wyraźnego kierunku, z lekkim wskazaniem na spadki. Niewiele wskazuje, by dzisiejsza sesja miała mieć duże znaczenie prognostyczne, na większe emocje będzie trzeba zapewne zaczekać do jutrzejszej publikacji amerykańskiej inflacji CPI.

RPP – bez zmian

Arkadiusz Banaś, BM Alior Banku

Poniedziałkowy wzrost głównych krajowych indeksów okazał się być nie tylko jednodniową korektą wzrostową, ale początkiem ruchu, który był kontynuowany przez inwestorów także wczoraj. Spośród głównych subindeksów sektorowych pozytywnie wyróżniły się spółki z branży odzieżowej i budowlanej.

Głównym wydarzeniem wczorajszego dnia było ogłoszenie decyzji Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. RPP zdecydowała się pozostawić stopy na niezmienionych poziomach (co było zgodne z oczekiwaniami rynku). Mimo że parametry polityki monetarnej nie zmieniły się, wciąż pozostaje pytanie czy zmieni się retoryka przedstawicieli banku centralnego. Tego dowiemy się dzisiaj, podczas konferencji przewodniczącego RPP Adama Glapińskiego o godz. 15:00. Inwestorzy są już pewni, że obniżki stóp procentowych nastąpią w tym roku, zagadką pozostaje jednak skala i tempo luzowania monetarnego. Obserwatorzy rynku będą doszukiwać się wskazówek w tej kwestii w dzisiejszych komentarzach prezesa NBP.

Wczorajsze wzrosty na warszawskiej giełdzie odbywały się w niesprzyjającym otoczeniu – zniżkowały główne indeksy europejskie (Stoxx Europe 600 spadł o 0,2%), a początek sesji w Stanach Zjednoczonych też nie napawał optymizmem. Rentowności długoterminowych obligacji skarbowych USA pozostały na poziomach zbliżonych do kursów odniesienia.

Utrzymanie wzrostów z ostatnich dwóch dni będzie trudne na dzisiejszej sesji, ze względu na korelację krajowego parkietu z zagranicą. Poranne (godz. 8:10) notowania kontraktów terminowych na główne europejskie indeksy wykazują ujemne odchylenia w stosunku do wczorajszych zamknięć, spadki przeważają również na azjatyckich rynkach wschodzących, co implikuje spadkowy początek notowań na GPW.

Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA
Giełda
WIG20 czeka na nowy impuls
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Indeksy w Warszawie uniknęły korekty
Giełda
Nowe odkrycie Alphabetu i klęska urodzaju wysokich oczekiwań