Poranek maklerów – sWIG80 rządzi

Czwartek nie przebiegał po myśli byków, przynajmniej tych inwestujących w większe podmioty. Niektórzy gracze przymierzali się do ataku WIG20 na 2400 punktów, ale podejście się nie udało.

Publikacja: 29.12.2023 09:06

Poranek maklerów –  sWIG80 rządzi

Foto: Adobestock

Wskaźnik spadł bowiem o 0,6 proc. Zniżkował też mWIG40. Za to nie zawiódł wskaźnik najmniejszych firm – zanotował rekord na koniec dnia 22950,33 pkt, co daje zwyżkę dzienną o 0,7 proc. Obroty na całym parkiecie zniżkowały z 1,078 mld do 845 mln zł.

Europa też nie potrafiła obrać jednego kierunku – CAC 40 spadł o 0,5 proc., DAX o 0,2 proc., podczas gdy mniejsze giełdy szły w górę. S&P 500 zyskał ułamek procenta, ale w ciągu dnia miał nowy rekord. Minimalnie spadł Nasdaq Composite, ale również w ciągu dnia wspiął się na nowy szczyt. Dzisiaj Nikkei 225 zniżkował o 0,2 proc.

Objawy zmęczenia?

Kamil Cisowski, DI Xelion

Pomimo pozytywnego rozpoczęcia sesji w Europie główne indeksy na kontynencie traciły w czwartek od 0,03% (FTSE 100) do 0,48% (CAC 40). Słabość kontynentu nie miała wyraźnego katalizatora, opublikowane w trakcie dnia istotniejsze dane (wzrost nowych wniosków o zasiłek w USA o 218 tys. vs. prognozy 211 tys. oraz zerowa dynamika umów kupna domów przy oczekiwaniach na poziomie 1% r./r.) były raczej neutralne, ale giełdom szkodziło odreagowanie na rynku długu – rentowności bundów rosły z 1,89% w środę do 1,94%, a włoskich obligacji 10-letnich z 3,48% do 3,59%.

WIG20 spadł o 0,63%, mWIG40 o 0,02%, jedynie sWIG80 wzrósł o 0,65%. Wynik głównego indeksu byłby jeszcze słabszy, gdyby nie solidna pozytywna kontrybucja Orlenu (+1,01%), na minusie znalazło się aż 16 spółek. Szczególnie ciążyły LPP (-2,35%) i PKO BP (-1,40%). Bilans dla średnich spółek był znacznie lepszy m.in. dzięki Neuce (+6,25%), ale rolę hamulcowych pełniły ING BSK (-1,90%) oraz Tauron (-1,88%).

Zmiany indeksów w USA były marginalne, S&P 500 zyskał o 0,04%, a Nasdaq Composite spadł o 0,03%. Po raz kolejny wyróżniało się AMD (+1,84%), spółka zyskała w ciągu ostatniego miesiąca 22%. Drożały również będące w centrum uwagi w grudniu w świetle możliwej fuzji Warner Bros (+1,74%) oraz Paramount (+1,07%), ale o 3,16% przeceniała się Tesla, zamykając tabelę całego S&P 500. Pomimo pozytywnych danych o zapasach bardzo wyraźnie (ponad 3%) traciła ropa, czego nie przestajemy widzieć jako bardzo negatywnego sygnału na I kw. 2024 r.

Poranna sesja w Azji ma mieszany przebieg, po stronie pozytywów należy postawić zachowanie giełd chińskich, na które w końcówce bardzo złego roku wydają się powoli powracać najbardziej agresywnie nastawieni inwestorzy.

Nie przypisujemy wczorajszej sesji dużego znaczenia prognostycznego, uważamy, że siłą rozpędu w ciągu najbliższych dni zobaczymy nowe szczyty S&P 500, które mogą uwolnić kolejną falę zakupów. Wbrew powszechnym oczekiwaniom mamy jednak dużo wątpliwości co do kontynuacji ruchu w górę w I kw. 2024 r. Uważamy, że I kwartał będzie miał charakter korekcyjny.

Udany grudzień

Piotr Neidek, BM mBanku

Dla zdecydowanej większości azjatyckich parkietów grudzień okazał się okresem sprzyjającym wzrostom cen akcji. Pod względem najwyższej stopy zwrotu wyróżniały się giełda w Bombaju oraz w Sydney. Zwyżka kluczowych benchmarków po ponad 7% to dowód na panującą hossę w tamtej części świata. Jednakże nie wszędzie dominowała zieleń. Dzisiaj w Hongkongu oraz Szanghaju podejmowane są ostatnie próby na zbliżenie się do wartości sprzed miesiąca. Jednakże kwadrans po godzinie 6.00 wygląda na to, że jednak grudzień okaże się spadkowy dla Shanghai Composite Index. Natomiast temat trójkąta zostanie przesunięty 2024 r.

DJIA kończy rok w strefie historycznych szczytów. Wybicie 37000 pkt. stało się faktem, a grudniowa zwyżka o prawie 5% pokazuje, kto wciąż rozdaje karty na Wall Street. Problemem pozostaje słabość drugiej i trzeciej linii, ale i tak ostatnio ruszyły się mniejsze spółki. Russell 2000 przekroczył nawet próg 2100 punktów, ale do historycznych szczytów wciąż brakuje prawie 400 punktów. Na szerokim rynku także nie zostały pobite rekordy. S&P 500 na słabnącym impecie zbliżył się do 4818 pkt, ale po wczorajszej sesji niedźwiedzie wciąż bronią szczytów z 2022 r.

Grudzień 2023 r. dla graczy z nad Wisły to także udany okres. Dzisiaj jest ostatnia sesja w roku, której finisz może jeszcze wiele zmienić na wykresach cen akcji wielu spółek. Także sytuacja techniczna kluczowych indeksów może ulec zmianie. Może nie dla mWIG40, który jest w strefie historycznych szczytów. Ani dla sWIG80, który wczoraj ponownie pobił rekord hossy. Mowa o benchmarku największych spółek. WIG20 utknął pod linią bessy zakorzenionej w 2011 r. Fakt dotarcia indeksu do długoterminowego oporu może napawać pesymizmem. Jednakże gracze z zagranicy mają inny obraz przed oczami. Dzięki umocnieniu się złotego, warszawski indeks giełdowy prezentuje się znacznie lepiej. Niemniej WIG20 wciąż nie poradził sobie z oporem i walczy z jego wybiciem.

Umiarkowane zniżki

Ignacy Budkiewicz, BM BNP Paribas Bank Polska

Przedostatnia sesja giełdowa na Starym Kontynencie upłynęła pod znakiem umiarkowanych spadków – niemiecki indeks DAX stracił 0,24%, a francuski CAC 40 spadł o 0,48%, co wpisuje się w kontynuację trendu bocznego obserwowanego od połowy miesiąca.

Wśród danych makroekonomicznych najistotniejszą była ta dotycząca liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych za miniony tydzień. Liczba wniosków przebiła oczekiwania rynku oraz poprzedni odczyt (odpowiednio 211 tys. oraz 206 tys.) i wyniosła 218 tys., co wpisuje się w narrację o tzw. pivocie Fedu. Indeks S&P 500 otworzył się z luką wzrostową, a poziom 4785 pkt. funkcjonował podczas sesji jako techniczne wsparcie.

Handel na polskim parkiecie był pod wpływem największych europejskich indeksów i indeks WIG20 stracił 0,63%. Zaledwie cztery walory zakończyły dzień zyskownie, a wśród nich najwięcej zyskał PKN Orlen, który wzrósł o 1,01% i tym samym pokonał linię technicznego oporu na poziomie 65 PLN. Wśród spółek zniżkujących najsłabiej wypadły akcje LPP, które potaniały o 2,35% i są na drodze do przetestowania technicznego poziomu wsparcia w okolicy 16000 PLN.

Rentowność 10-letnich obligacji polskiego rządu powróciły w okolice 5,20%, czyli poziomu utworzenia luki spadkowej obserwowanej na jej wykresie. W przypadku realizacji zysków po wzroście cen obligacji obserwowanym od początku grudnia, możemy się spodziewać domknięcia luki, czyli okolic 5,30%.

W kalendarzu makroekonomicznym brak dziś ważniejszych danych. Za najistotniejszą można uznać Indeks Chicago PMI, który obrazuje zmiany aktywności gospodarczej sektora wytwórczego w rejonie Chicago, będącym jednym z największych okręgów przemysłowych na świecie. Rynek oczekuje spowolnienia w grudniu do 51 pkt. (poprzednio 55,8 pkt.), co jednak nadal stanowi poziom ponad granicą oddzielającą ekspansję od recesji (50 pkt.).

Giełda
GPW czeka na nowy impuls
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA