Do zakupów zachęciły inwestorów pozytywne nastroje na pozostałych rynkach akcji. Sygnał do odbicia dały azjatyckie parkiety, które zakończyły poniedziałkowe notowania solidnymi wzrostami. Był to w dużej mierze efekt ogłoszenia przez chińskie władze środków na pobudzenie rynków akcji i nieruchomości. Optymistyczne nastroje zdominowały także handel na europejskich giełdach, gdzie inwestorzy zabrali się ochoczo do zakupów, kontynuując zeszłotygodniowe zwyżki. Zwyżki nabrały tempa w drugiej części dnia, gdy do gry włączyli się amerykańscy inwestorzy, którzy od zakupów rozpoczęli poniedziałkową sesję za oceanem. WIG20 niesiony falą globalnego optymizmu został wyniesiony ponad 1,9 proc. nad kreskę, a WIG zyskał 1,5 proc.

Czytaj więcej

Poranne odbicie indeksów w Warszawie

Na krajowym parkiecie uwaga inwestorów skierowana była przede wszystkim duże firmy. Największym zainteresowaniem cieszyły się walory JSW, które efektownym stylu wróciły do łask po silnej, sierpniowej korekcie. W efekcie kurs węglowej spółki poszybował w górę o prawie 10 proc. na fali oczekiwań związanych z poprawą sytuacji w Chinach, od których są uzależnione ceny węgla. Z tego powodu mocno zwyżkował też KGHM. Na celowniku kupujących znalazły się także papiery LPP i Dino, które z powodzeniem odrabiały straty z fatalnego zeszłego tygodnia. Do zwyżek przyłączyły się również akcje banków, kończąc w komplecie notowania efektownymi zwyżkami. Z poprawy nastrojów nie korzystają m. in. walory Cyfrowego Polsatu, które pogłębiły korektę osiągając najniższą cenę od ponad 10 lat. Chętnie pozbywano się również papierów CD Projektu i Kruka.

Popyt pojawił też na szerokim rynku, choć skala zwyżek nie była już tak znacząca. Pozytywnie z tego grona wypadły średnie spółki z indeksu mWIG40, gdzie motorem zwyżek były banki. Na szerokim rynku najbardziej okazałe zwyżki, przekraczające 26 proc. miały miejsce na papierach Energoinstalu.

Złoty nowy tydzień rozpoczął od lekkiego osłabienia względem najważniejszych walut. Późnym popołudniem za euro płacono ok. 4,47 zł, frank szwajcarski kosztował ok. 4,68 zł, a dolar prawie 4,14 zł.