Piątkowa sesja na Wall Street przyniosła niewielkie spadki, a na początku tygodnia notowania kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy poruszają się w pobliżu poziomu odniesienia. Futures na S&P500 jest blisko 4170 pkt. Na zielono świecą jednak parkiety Starego Kontynentu, a niemiecki Dax dobija do okrągłego poziomu 16000 pkt. Jutro poznamy rezultaty Netfixa, Bank of America oraz Johnson & Johnson.
Piątkową sesję dolar zdecydowanie może zaliczyć do udanych, bowiem nie udało się utrzymać eurodolarowi powyżej 1.10. Marcowa sprzedaż detaliczna rozczarowała i spadła o 1% wobec oczekiwanych -0.4%. Wzrosły za to mocno krótkoterminowe oczekiwania inflacyjne mierzone przez Uniwersytet Michigan i poprawiły się nastroje konsumentów.
Ostatnie dane z punktu widzenia Fed pozostają niejednoznaczne. W tym tygodniu uwagę należy skupić na ostatnich wystąpieniach amerykańskich bankierów centralnych przed posiedzeniem Fed na początku maja. Dziś okazję zabrać głos będzie miał Barkin, szef oddziału z Richmond. Mogą one być kluczowe dla oczekiwań związanych z potencjalnym cięciem stóp procentowych przez Fed w dalszej części roku. Waller z Fed w piątek powiedział, że jest on za dalszym umiarkowanym zacieśnieniem polityki monetarnej, po to aby zredukować ryzyko utrzymania się uporczywej inflacji.
Złoty po ubiegłotygodniowej fali umocnienia pozostaje w dobrym położeniu, a kurs EURUSD spada do 4.63. Dolar nieco odbił i kosztuje 4.22. Kondycja amerykańskiej waluty ma kolosalne znaczenie dla złota, które w piątek spadło do okolic 2000 dolarów za uncję, ale już odrabia straty. Na rynku ropy naftowej bez większych zmian. Baryłka WTI wyceniana jest na poziomie 82 USD.
DE30.f; D1