Indeks szerokiego rynku zakończył dzień spadkiem o symboliczne 0,02 proc. Duża w tym była zasługa sWIG20, który spadł o 0,2 proc. Indeksy mWIG40 oraz sWIG80 zaprezentowały się lepiej i zyskały odpowiednio 0,1 proc. i 0,6 proc. O tym, że inwestorzy byli w trakcie czwartkowej sesji mało aktywni najlepiej świadczy wartość obrotów, która zjechała o 200 mln zł do 550 mln zł.

Wśród spółek z WIG20 próżno szukać takiej, której notowania wzrosły lub spadły o więcej niż 2 proc. Z dobrej strony pokazały się banki. Kurs Banku Pekao, mBanku oraz Alior Banku podskoczył w czwartek odpowiednio o 1,2 proc., 0,8 proc. i 0,5 proc. Gorzej natomiast wypadło LPP oraz CD Projekt.

Nieco więcej działo się w indeksie średnich firm. Blisko 3,6 proc. zdrożały akcje Auto Partnera, nieźle prezentowały się też spółki związane z branżą medyczną. Notowania Biomedu Lublin wzrosły o 4,3 proc., a wykres kursu Neuki podskoczył o 2,4 proc. Na przeciwnym biegunie były za to notowania BNP Paribas, które zjechały o 4,8 proc. Ze słabej strony pokazały się też akcje LiveChat Software'u oraz Selvity, które spadły o 1,8 proc.

Na zagranicznych parkietach sesja również miała spokojny przebieg. Francuski CAC40 oraz niemiecki DAX rosły po południu odpowiednio o 0,2 proc. i 0,4 proc. Z kolei w USA indeksy świeciły na czerwono. Trzeba podkreślić, że spadki nie były dramatyczne, a tracący najwięcej DJI zniżkował o 0,4 proc. W przyszłym tygodniu uwaga inwestorów skupiona będzie na amerykańskim wskaźniku inflacji CPI w marcu, który może zadecydować o tym, jak będą wyglądać dalsze podwyżki stóp proc. w USA.