Poranek maklerów: Ostatnia sesja miesiąca pod znakiem danych o inflacji

Wczorajsza sesja pozwoliła poprawić bilans fatalnego jak dotąd dla posiadaczy akcji kwietnia. Dziś ostatni dzień notowań w tym miesiącu i analitycy liczą, że również zakończy się zwyżkami, bowiem za nami wzrost indeksów w Azji, a futures na indeksy europejskie szły w górę.

Publikacja: 29.04.2022 09:06

Poranek maklerów: Ostatnia sesja miesiąca pod znakiem danych o inflacji

Foto: Adobe Stock

Dzisiejszy dzień stoi m.in. pod znakiem odczytów inflacji. Poznamy jej poziom w strefie euro, a także wstępny odczyt na naszym rynku (oczekiwania to wzrost z marcowych 11 proc. do 11,5 proc.). Może on wpływać na oczekiwania dotyczące stóp procentowych, a co za tym idzie – także na notowania banków czy deweloperów.

Silne odbicie w USA

Kamil Cisowski, DI Xelion

Mocno wyprzedane rynki akcji w Europie rozpoczynały czwartkową sesję z wyraźnymi dodatnimi lukami i w pierwszej jej fazie kontynuowały wzrosty. Pozytywny sentyment został scementowany przez rewelacyjny wstępny odczyt hiszpańskiej inflacji za kwiecień (spadek z 9,8% r/r do 8,4% r/r przy konsensusie 9,1% r/r) i optymizm Luisa de Guindosa (wiceprezes EBC), który zwiastował „bardzo bliski” szczyt inflacji w Europie. Do prawdziwego przełomu zabrakło jednak lepszych danych z Niemiec, gdzie CPI wzrosło z 7,2% r/r do 7,3% r/r, delikatnie, ale wbrew oczekiwaniom. Rynek początkowo miał też wątpliwość jak zinterpretować amerykańskie PKB, które spadło w 1Q2022 o -1,4% k/k saar (konsensus: +1,1% k/k saar). Choć w fali komentarzy po danych najczęściej powtarzanym słowem jest „stagflacja”, warto zwrócić uwagę, że amerykański sposób prezentowania tych danych charakteryzuje się olbrzymią wolatylnością (w ujęciu r/r mówimy o wzroście 3,6%). Struktura spadku jest też najlepsza z możliwych, bo odpowiadają za niego zaskakująco niskie zapasy i zaskakująco wysoki import. Wciąż można jednak mówić o sygnale ostrzegawczym dla Fed.

WIG20 wzrósł o 0,07%, mWIG40 o 0,90%, a sWIG80 o 0,37%. Porannego odbicia do końca dnia nie „dowiozły” niestety banki, które na poziomie sektora przeceniały się o 0,5%. Poza PKO największe ujemne kontrybucje do głównego indeksu wnosiły Dino (-3,60%) i CD Projekt (-4,37%). Bilans dnia zdecydowanie nie jest taki, jak można byłoby oczekiwać po ośmiu sesjach nieprzerwanych spadków w tak pozytywnym otoczeniu zewnętrznym, ale szerokość wzrostów daje pewne powody do optymizmu.

S&P500 wzrosło o 2,47%, a NASDAQ o 3,06%. Dla Wall Street wczorajsza sesja jest niewątpliwie wytchnieniem i przełamaniem powtarzanego ostatnio do bólu schematu (wzrosty kontraktów futures, pierwsza fala przeceny przed otwarciem rynku kasowego, pełna wyprzedaż w ciągu ostatnich godzin handlu), Facebook faktycznie zamknął się 17,59% wyżej, ale do ogłaszania, że to już koniec spadków brakuje niestety kilku elementów. Najważniejszych z nim jest fakt, że w handlu posesyjnym taniały akcje Apple i Amazona. W przypadku pierwszej ze spółek dwuprocentowa przecena wymazuje zaledwie połowę wczorajszego wzrostu, zresztą z łatwością mogłaby się zamienić w odbicie. Apple z łatwością pobiło konsensusy dotyczące zysków i przychodów, autoryzowało buybacki na kwotę 90 mld USD i udowodniło, że sprzedaż iPhone’ów jest w dużej mierze odporna na wahania nastrojów konsumenckich. Jedynym powodem spadków są słowa Tima Cooka, że spółka „nie jest uodporniona” na problemy z łańcuchami dostaw i chińskie lockdowny. Znacznie poważniejszym problemem jest Amazon, który odnotował po zamknięciu dziewięcioprocentową przecenę. Gigant ecommerce opublikował zysk na akcję o 12% niższy od konsensusu, zaksięgował też stratę 7,6 mld USD na inwestycji w Rivian. Podawana przez nas wielokrotnie w ubiegłym roku jako dowód na bańkę na rynku samochodów elektrycznych spółka motoryzacyjna straciła od początku stycznia 69% wartości. Ważniejszy jednak wydaje się fakt, że wzrost przychodów jest najwolniejszy od czasu bańki internetowej (7% r/r) i zgodnie z opublikowanymi właśnie prognozami może w kolejnym kwartale spowolnić nawet do 3% r/r. Nie równoważą tego nawet lepsze od oczekiwań wyniki w segmencie cloud computing.

Główne rynki w Azji notują dziś około dwuprocentowe wzrosty, po rewelacyjnym zamknięciu w USA jasne wydaje się, że giełdy europejskie otworzą się z dużymi dodatnimi lukami. Sentyment wydaje się bardzo pozytywny, sugerując, że rynek przejdzie do porządku dziennego nad posesyjnymi raportami, po początkowej wyraźnej przecenie odbijają także kontrakty futures na amerykańskie indeksy. Zachowujemy jednak ostrożność. Obronione zostały ważne poziomy techniczne, S&P500 zatrzymało spadki na marcowych dołkach, EURUSD utrzymuje się powyżej 1,05. Potwierdzeniem przełomu będzie jednak dopiero dzisiejszy dzień, a dla jego przebiegu kluczowe wydają się dane inflacyjne z USA

(w mniejszym stopniu także z Europy). Gdyby zarysowany został faktycznie szczyt, FOMC będzie miało po wczorajszym PKB pole, by w przyszłą środę chociaż minimalnie złagodzić swoją niezwykle jastrzębią retorykę.

Solidne odbicie na Wall Street, Meta gwiazdą sesji

Krzysztof Tkocz, DM BDM

Czwartkowe notowania na GPW zakończyły się delikatnym odreagowaniem po serii spadków. WIG20 przy obrotach sięgających 961 mln PLN zyskał zaledwie 0,1% i zatrzymał się na poziomie 1884,4 pkt. Tego dnia do najmocniejszych polskich blue chipów należały takie podmioty jak: CCC (+6,7%), JSW (+4,8%) oraz PGE (+4,3%). Z drugiej strony znalazły się takie spółki jak: CD Projekt (-4,4% - znajduje się najniżej od kwietnia 2018 r.), Dino (- 3,6%) czy PKO BP (-2,3%). Również mWIG40 jak i sWIG80 zakończyły wczorajszą sesję wzrostami zyskując odpowiednio 0,9%/0,4%. Sektorowo najlepiej poradziła sobie energetyka(+3,4%), natomiast najgorszym indeksem okazał się wig-spożywczy (-4,0%). Na europejskich rynkach przeważał kolor zielony – DAX zyskał 1,4%, CAC40 umocnił się o 1,0%, a FTSE100 poszedł w górę o 1,1%. Czwartkowa sesja w USA zakończyła się solidnymi wzrostami głównych indeksów. Podczas wczorajszych notowań najlepiej radziły sobie spółki technologiczne, a Nasdaq zyskał tego dnia 3,1%, o 2,5% urósł S&P500, a Dow Jones finiszował 2,1% nad kreską. PKB USA spadło w 1Q’22 o 1,4% w ujęciu zanualizowanym (oczekiwano +1,1%). Pozytywnie wyróżniły się akcje Mety, które zyskały 17,6% po lepszych od oczekiwań wynikach za 1Q’22 (zysk na akcję wyniósł 2,72 USD vs 2,56 USD konsensus). Po zamknięciu sesji wyniki przedstawił Amazon. Gigant e-commerce odnotował stratę w wysokości 3,8 mld USD, co doprowadziło do spadku o ok. 9% w handlu międzysesyjnym. Dzisiaj przed nami o 11:00 odczyt wskaźnika CPI za kwiecień ze strefy euro. W Azji Shanghai Composite Index kończy notowania 0,4% na plusie. Od samego rana kontrakty terminowe na DAX świecą się na zielono natomiast na amerykańskie indeksy znajdują się na lekkim minusie.

WIG20 i sWIG80 nie poprawiły sytuacji technicznej

Piotr Neidek, BM mBank

Dzisiaj na tokijskim parkiecie pozostaje zgaszone światło. Japończycy świętują urodziny cesarza (Shōwa Day). Tym samym tydzień handlu w Tokio kończy się lekką porażką akcyjnych byków, jednakże gdyby dzisiaj normalnie odbyła się sesja, zapewne bilans wypadłby na plusie. W piątek na azjatyckich parkietach panują pozytywne nastroje. Pod kreską znajduje się jedynie PSEi Index, który o godzinie 7:00 traci -1%. W pozostałych przypadkach dominują wzrosty. Liderem zwyżki tym razem jest Hang Seng Index. Od środy trwa proces podnoszenia wyceny mocno zdołowanego indeksu. Jak na razie skala wzrostów osiągnęła +4% i jest to najmocniejsza sesja od ponad miesiąca. Straty odrabia także Shanghai Composite Index, jednakże chińskim bykom ciężko będzie dzisiaj zneutralizować kwietniowe wydarzenia. Miesięczna stopa zwrotu ponownie jest ujemna i obecnie przekracza -8%. Natomiast od początku roku ww. indeks spadł już o -17% niwecząc wysiłki byków z ostatnich dwóch lat.

Dzięki wczorajszym wzrostom na Wall Street, dzisiaj akcyjne byki mają szansę na wyrysowanie popytowej formacji na tygodniowym wykresie S&P500. Po serii trzech podażowych świeczek, tym razem na wykresie pojawił się młotek z białym korpusem. Wyzwanie dla byków polega na zamknięciu dzisiejszej sesji powyżej poziomu 4255 punktów. Gdyby udał się ten wyczyn, a po czwartkowych wydarzeniach jest to zadanie mocno ułatwione, wówczas sytuacja techniczna uległa by poprawie. Na uwagę zasługuje podwójne dno, które formowane jest w strefie lutowych minimów. Z podręcznikowego punktu widzenia, jankeskie byki mają obecnie stworzone warunki (najlepsze w tym roku) do wyprowadzenia wzrostowej kontry. Jeżeli jednak proces ten się nie uda, wówczas obserwowane od środy podbicie może okazać się jedynie korektą przed finalnym przełamaniem średnioterminowego wsparcia.

Na Deutsche Boerse wciąż bez popytowego przełomu, ale wczoraj bykom ponownie udało się zamknąć dzień nad kreską. Po środowym wyrysowaniu popytowej świeczki, wczoraj pojawiła się kolejna. Rośnie tym samym presja na dalsze wzrosty i zaatakowanie górnego ograniczenia kanału spadkowego. W zależności od sposobu pomiaru, z wykresu wynika, że celem może okazać się strefa 14400 punktów. Poranne notowania kontraktów na DAX mienią się na zielono a to zwiększa szansę na udaną końcówkę tygodnia. Aby jednak doszło do popytowego przełomu na Deutsche Boerse, DAX musiałby zamknąć tydzień powyżej 14.6k.

WIG20 jak i sWIG80 nie zdołały wczoraj poprawić swojej niekorzystnej sytuacji technicznej. Presja podaży była ponownie odczuwalna podczas całej sesji. Akcyjne byki pozostają w defensywie, ale po ostatniej przecenie powinien nadejść czas odreagowania. Na uwagę zasługuje mWIG40, który wczoraj zamknął się nad kreską. Na wykresie pojawiła się formacja zatrzymania spadków z opcją ich odwrócenia. Mowa o strukturze harami. Kiedy po silnej wyprzedaży akcji, kolejna sesja okazuje się wzrostowa, ale kluczowe ekstrema nie zostały przełamane, pojawia się pytanie o kondycję niedźwiedzi. Patrząc na wykres indeksu średniaków wreszcie wygenerowana została informacja, która ma pozytywny wydźwięk. Jeżeli dzisiaj bykom uda się to wykorzystać, wówczas inwestorzy, na weekend majowy, otrzymają optymistyczny sygnał. Jeżeli jednak podczas piątkowej sesji ursusom uda się przełamać 4298 punktów, to niestety, ale harami zostanie zanegowane a wraz z nim temat korekty wzrostowej.

Giełda
Big-Tech napędza międzynardowe giełdy
Giełda
Kolejny tydzień w konsolidacji
Giełda
Zdecydowany kontratak kupujących
Giełda
G&R na mWIG40?
Giełda
Byczy szturm na koniec tygodnia na GPW
Giełda
Sezon wynikowy otwarty