Co prawda przez większą część dnia indeksy giełdowe miały wyraźny problem z określeniem kierunku, jednak po godzinie 18:00, kiedy na rynku pojawiały się doniesienia mówiące o tym, że Ukraina nie będzie nalegać na członkostwo w NATO, inwestorzy rzucili się do kupowania akcji. Wiadomość ta może bowiem skłonić Rosję do zaprzestania agresji. Kluczowe jest tutaj słowo “może”, ponieważ na tę chwilę jesteśmy jeszcze daleko od deeskalacji konfliktu w Ukrainie. Niemniej na pewno jest to ważny krok i argument w rozmowach z Rosją.

Doniesienia, o których mowa pojawiły się już po zamknięciu sesji kasowej w Europie, jednak silny ruch w górę widać wyraźnie na rynku kontraktów terminowych na główne europejskie indeksy, jak i na indeksach w USA. Jeżeli nic nie popsułoby sentymentu w godzinach wieczornych i nocnych, możemy spodziewać się sporych luk wzrostowych podczas jutrzejszego otwarcia na Starym Kontynencie.

Wtorkowa sesja w USA rozpoczęła się od spadków, a biorąc pod uwagę ostatnią przecenę, istniało spore ryzyko ataku minimów z początku inwazji Rosji na Ukrainę, czyli z 24 lutego. Sytuacja szybko się jednak poprawiła i aktualnie amerykański indeksy szybko oddalają się od dzisiejszego dna. W momencie przygotowywania tego komentarza, czyli tuż po godzinie 19:00 główne indeksy giełdowe z USA są notowane na sesyjnych maksimach. Najlepiej radzą sobie Nasdaq i Russell 2000, gdzie zwyżka sięga 2,5%. Z kolei S&P500 i Dow Jones zyskują około 1,7%. Dalszy sentyment w krótkim terminie na głównych światowych parkietach z pewnością będzie zależał od tego, co będzie się działo na Ukrainie.

Łukasz Stefanik

Analityk Rynków Finansowych XTB