Trudno oceniać, czy miało to związek z "window dressing" na koniec kwartału i półrocza, czy też gracze zareagowali na drożejącą ropę i rosnący optymizm konsumentów i menedżerów w Europie.
Szły w górę wczoraj kursy akcji na wszystkich 18 rynkach zachodnioeuropejskich, z wyjątkiem Islandii. Na wielu parkietach zwyżka indeksów przekraczała przy tym 2 proc. Gracze po przerwie znowu mogli więc zacierać ręce. W komentarzach analityków znów pojawiły się zaś nawiązania do końca recesji.
Powodów do takiego optymizmu dostarczył m.in. raport Komisji Europejskiej o nastrojach konsumentów i menedżerów. Mierzący je indeks niespodziewanie skoczył aż do 73,3 pkt, z 69,3 pkt w maju, osiąga-jąc poziom nieobserwowany od listopada 2008 r.Na parkiecie we Frankfurcie wzięcie miały papiery Deutsche Telekomu, który może odsprzedać swoją brytyjską spółkę komórkową koncernowi Vodafone.
W??Londynie ostro w górę szły z kolei notowania banku Lloyds, który dostał pozytywną rekomendację od analityków z Goldman Sachs. Kurs papierów Royal Dutch Shell windowała drożejąca ropa naftowa.
Na rynkach amerykańskich akcje również drożały, choć mniej zdecydowanie. Wzrost cen ropy powyżej 70 dolarów przełożył się na zwyżkę notowań koncernów takich jak Exxon Mobil czy Chevron. Wśród spółek informatycznych o blisko 3 proc. drożały akcje Microsoftu, a wśród detalistów w podobnym stopniu akcje sieci J.C. Penney. Ten tydzień będzie dla amerykańskich giełd krótszy (piątek jest wolny ze względu na przypadający w sobotę Dzień Niepodległości), ale przyniesie liczne raporty makro, które powinny dać więcej jasności, jeśli chodzi o stan gospodarki.