Reklama

Prognozy ożywienia w USA windują kursy

Przedostatni tydzień lipca w Azji, Europie i Ameryce zaczął się od wzrostów indeksów na największych giełdach.

Publikacja: 21.07.2009 08:10

Prognozy ożywienia w USA windują kursy

Foto: GG Parkiet

Wskaźnik Standard & Poor’s 500 znalazł się na poziomie najwyższym od listopada. Na nastroje inwestorów najpierw pozytywnie oddziałała niedzielna wypowiedź dyrektora biura zarządzania i budżetu Białego Domu, Petera Orszaga, według którego prognozy analityków wskazują, że produkt krajowy brutto Stanów Zjednoczonych w drugim kwartale skurczył się mniej, niż odnotowany w pierwszym kwartale tego roku spadek o 5,5 proc.

W ciągu dnia do zakupów zachęcały kolejne raporty zapowiadające bliski koniec recesji w USA. Publikowane co kwartał wyniki ankiety przeprowadzanej przez National Association for Business Economics (NABE) pokazały, że recesja na pewno słabnie i w drugim półroczu amerykańska gospodarka wróci na ścieżkę wzrostu, aczkolwiek jego tempo może być dość niemrawe ze względu na wciąż zwiększające się bezrobocie, które w sposób naturalny ogranicza popyt konsumpcyjny.

Wzrostowi kursów akcji po obu stronach Oceanu Atlantyckiego sprzyjał też raport Conference Board. Obliczany przez tę instytucję indeks wskaźników wyprzedzających wzrósł bardziej, niż oczekiwano i była to już jego trzecia z rzędu zwyżka. Tak długiego okresu nieprzerwanego wzrostu nie miał on od 2004 r.

Inwestorzy dobrze przyjęli też wiadomości wskazujące na rosnące prawdopodobieństwo, że uda się zapobiec bankructwu CIT Group. Posiadacze obligacji tej liczącej sobie 101 lat amerykańskiej spółki obsługującej finansowo małe i średnie przedsiębiorstwa wyrażali gotowość wspomożenia jej kwotą 3 mld USD. I wreszcie akcje firm surowcowych, takich jak BHP Billiton czy Alcoa zyskały ponad 2,5 proc., gdy cena miedzi osiągnęła 9-miesięczne maksimum.

Ceny miedzi rosły w poniedziałek od rana, osiągając w pewnym momencie zarówno w Londynie, jak i w Nowym Jorku poziom najwyższy od 9 miesięcy. Do zwyżki cen miedzi, ale także innych metali i ropy naftowej walnie przyczyniła się przecena amerykańskiego dolara o 0,7 proc., co spowodowało, że denominowane w nim ceny surowców stały się bardziej atrakcyjne dla inwestorów dysponujących innymi walutami. Pod koniec notowań na tonę miedzi płacono w Londynie 5330 USD, o 20 USD więcej niż na piątkowym zamknięciu, ale wcześniej cena osiągnęła poziom 5464,75 USD, najwyższy od połowy października.

Reklama
Reklama

Cena baryłki ropy naftowej wynosiła 65,68 USD pod koniec londyńskich notowań, o 30 centów więcej niż w piątek. Surowce przemysłowe drożały także w reakcji na sondaże pozytywne dla amerykańskiej gospodarki. Kurs złota na popołudniowym fixingu w Londynie był najwyższy od pięciu tygodni - 952,75 USD, bo w szlachetnym kruszcu inwestorzy szukali zabezpieczenia przed spodziewaną inflacją.

Giełda
Giełda kontynuuje wzrost w oczekiwaniu na porozumienie pokojowe
Giełda
Przewrót w MAG7
Giełda
Inwestorzy w Warszawie ostrożnie podchodzą do zakupów akcji
Giełda
Apetyt na rynki wschodzące
Giełda
GPW znów chce wierzyć w pokój na Ukrainie
Giełda
Giełda i złoty wyraźnie mocniejsze po plotkach na temat pokoju na Ukrainie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama