Dane z USA zatrzymały zwyżkę GPW

W piątek po południu indeksy GPW silnie wahały się, podczas gdy inwestorzy starali się zinterpretować dane o spadku PKB w USA. Tuż po publikacji danych główne indeksy w Warszawie silnie zanurkowały, wkrótce potem zaczęły odrabiać straty, aby po chwili ponownie spaść. Obroty przekroczyły 2,3 mld złotych.

Ostatecznie indeks największych i najbardziej płynnych spółek w Warszawie WIG20 zniżkował o 0,1 procent do 2137,56 punktu.

- Dane z USA nie były dobre. Bieżące PKB spadło mniej niż oczekiwaliśmy, ale była też znacząca rewizja poprzednich danych. Te dane zostały ocenione negatywnie. Poza tym walczymy cały czas na dość wysokich poziomach. I tego typu dane sprowokowały szybkie branie zysków - powiedział makler CAIB Securities, Grzegorz Skowroński.

[link=http://www.parkiet.com/artykul/7,836294_Gospodarka_USA_skurczyla_sie_o_1_procent.html]Amerykański Departament Handlu poinformował w piątek[/link], że w drugim kwartale PKB USA skurczyło się o 1 procent wobec oczekiwanego spadku o 1,5 procent. Jednocześnie jednak, okazało się, że po rewizji w pierwszym kwartale spadek PKB wyniósł 6,4 procent, a nie 5,5 procent, jak wskazywały dane sprzed korekty.

Negatywne nastroje nie potrwały jednak długo i dość szybko inwestorzy przystąpili do zakupów w szczególności banków. Przez całą sesję rosły kursy Banku Pekao SA, PKO BP i BZ WBK SA.

- Pekao SA to kontynuacja dużego zainteresowania inwestorów sektorem bankowym w regionie - to nie tylko Pekao SA, ale też PKO BP, czy OTP na Węgrzech, a to po bardzo dobrych wynikach Erste wczoraj - powiedział Skowroński.

Sporo, bo nawet 18 procent w trakcie sesji, zyskiwał w piątek kurs Optimusa. Spółka poinformowała dziś o planowanym połączeniu kapitałowym z agencją Work Service.

[link=http://www.parkiet.com/artykul/836089.html]Negatywnym bohaterem sesji była Telekomunikacja Polska SA (TPSA)[/link]. Kurs spółki stracił 1,4 procent. - Negatywnie na notowania TPSA cały czas wpływają rozczarowujące wyniki, pesymistyczna prognoza na drugie półrocze i spór sądowy z duńską firmą DPTG, który najprawdopodobniej skończy się przegraną TPSA - powiedział analityk DM BZ WBK Paweł Puchalski.

DTPG podpisała jeszcze z poprzednikiem TPSA umowę dotyczącą światłowodu łączącego południową i północną granicę Polski. Prawa do światłowodu należą do TPSA, ale DPTG miał czerpać kilkanaście procent zysków z ruchu telekomunikacyjnego tym światłowodem przez 15 lat, począwszy od 1994 roku.

W 2001 roku DTPG chciał renegocjować warunki umowy, bo wykorzystanie tego światłowodu przez TPSA spadało, ale TPSA się na warunki DPTG nie zgodziła i sprawa trafiła do arbitrażu. - Firmy sądzą się o 840 milionów euro. Jeżeli TPSA przegra tę sprawę jej rzeczywiste przepływy pieniężne w 2009 roku będą znacznie poniżej celu 3 miliardów złotych - ocenił Puchalski.

Według niektórych uczestników rynku, w dłuższym terminie, czyli w ciągu najbliższych trzech miesięcy, GPW czekają spadki w odreagowaniu ostatnich zwyżek. - Powinniśmy mieć korektę w dłuższym terminie, ale obecnie trudno powiedzieć dokładnie kiedy. Trudno znaleźć dobre uzasadnienie dla ostatnich wzrostów - powiedział dyrektor PZU Asset Management, Adam Drozdowski.