"Wtorkowa, przedostatnia sesja przed świętami, nie była pasjonującym widowiskiem. Europejskie parkiety były natchnione wczorajszymi dokonaniami amerykańskich indeksów i ich dojściem pod maksima, co przełożyło się na pozytywne rozpoczęcie dnia" - ocenił Paweł Cymcyk, analityk A-Z Finance. WIG20 od startu zyskiwał jeden procent i był w czołówce europejskich giełd, choć najwięcej optymizmu można było zobaczyć na niemieckim DAX.
Zdaniem analityka, po otwarciu w przedświąteczny marazm wpadły rynek akcji, walut i surowców. "WIG20, mimo zmienności zaledwie kilku punktów, wyróżniał jednak wysoki obrót, który w największej części był udziałem banku Pekao" - podkreślił.
Po publikacji finalnego odczytu amerykańskiego PKB za trzeci kwartał 2009 na poziomie 2,2%, indeksy nieznacznie spadły, ale od razu przy dobrej atmosferze zaczęto je komentować jako historyczne i niezbyt istotne.
"W związku z tym jeszcze w końcówce dnia rynki zdołały powrócić do poziomów sprzed informacji a potem kontynuować wzrost po komunikacie, że sprzedaż domów na rynku wtórnym w USA, stanowiącym 80 proc. całego rynku nieruchomości, wzrosła do poziomu z najwyższego od marca 2007 roku. Jak widać poprawa w segmencie nieruchomości następuje piorunująco szybko, co jest zaskakujące biorąc pod uwagę ostatnie umacnianie dolara oraz wzrost rentowności amerykańskich obligacji" - podsumował analityk.
Ostatecznie na zamknięciu sesji WIG20 zyskał 0,98% i wyniósł 2.364,90 pkt. WIG wzrósł o 0,54% do 39.796,94 pkt. Obroty na rynku akcji wyniosły 1,16 mld zł.