Powodów do zadowolenia nie mają również kredytobiorcy. Słabnący złoty powoduje, że muszą więcej płacić bankom.
Czwartek na GPW przyniósł kontynuację spadków, które mogliśmy obserwować dzień wcześniej. Trwa odwrót inwestorów od akcji i naszej waluty.
Indeksy, mimo że rozpoczęły dzień w okolicach zera szybko spadły pod kreskę. Przez większą część dnia traciły średnio po ok. 2 proc. Koniec notowań był jednak wyjątkowo nieudany. Ostatecznie WIG zniżkował dzisiaj o 2,8 proc. i zakończył dzień na poziomie 39302 pkt. czyli najniższym od 1 marca.
Indeks największych spółek WIG 20 tąpnął o kolejne 2,95 proc. i zatrzymał się na poziomie 2287 pkt. Tak nisko po raz ostatni był pod koniec lutego. Małe spółki potaniały średnio o 2,5 proc. a WIG 80 osiągnął poziom 11336 pkt. Bardzo niepokojącym sygnałem jest, że wyprzedaży akcji towarzyszyły wysokie obroty. Przekroczyły 2,5 mld zł.
Z dużych spółek najgorzej zachowywała się Grupa Lotos. Straciła 5 proc. Bardzo słabo wypadły również banki. Pekao i PKO BP potaniały po przeszło 3,7 proc. BRE Bank zniżkował nawet o 4,7 proc. Spośród firm z WIG 20 tylko dwie zyskały na wartości: CEZ i Cyfrowy Polsat. Zmiana nie przekraczała jednak 0,5 proc.