W środę na światowych giełdach inwestorzy realizowali zyski. Również na naszym parkiecie strona popytowa postanowiła trochę odpocząć i przy jej biernej postawie indeks WIG20 osunął się o 1,5 proc. Notowaniom nie pomogły lepsze lub zgodne z oczekiwaniami raporty kwartalne kilku dużych spółek.
Inwestorzy realizowali zyski przede wszystkim na akcja KGHM, który dzień wcześniej ustanowił nowy rekord wszechczasów. Cena akcji miedziowego giganta spada o prawie 5 proc. Spółka podała, że może podwyższyć prognozę tegorocznego zysku o maksymalnie 10 proc. Oznacza to, że rok może zamknąć zyskiem netto w wysokości prawie 4,3 mld. zł. Sądząc po notowaniach inwestorów to nie zadowoliło. Wpływ na kurs KGHM miała też rekomendacja "sprzedaj" wystawiona przez analityków Citigroup.
Dużo lepsze od oczekiwań wyniki podał natomiast PGNiG. W trzecim kwartale zarobiła na czysto 344 mln zł. to dwa razy więcej niż wynosiły rynkowe szacunki. Początkowo miał to pozytywny wpływ na notowania, ale z upływem czasu u na tych papierach zaczęto realizować zyski.
Z drugiej strony znalazły się akcje PGE, które na tle rynku wypadały ostatnim czasie dość blado. Informacja, że skarb państwa nie zamierza w tym roku sprzedawać akcji spółki spowodowała zwiększony popyt na akcje energetycznej grupy. Wiadomość to dotyczy również Tauronu, którego akcje na spadającym rynku zyskały na wartości 2,9 proc. Na notowania tego ostatniego wpływ mają też dobre wyniki kwartalne, zapowiedź przeznaczenia 30proc. zysku na dywidendę. Dodatkowo w grudniu akcje Tauron zajmie miejsce papierów Biotonu w indeksie WIG20.
Warto jednak zwrócić uwagę, że jak na przedświąteczną sesję na parkiecie sporą aktywność wykazywali gracze zagraniczni szukający nowych obszarów dla swoich inwestycji. W dużym stopniu ich aktywność można łączyć z wtorkowym debiutem akcji GPW na parkiecie (w środę cena akcji spadła o 3,7 proc.).