- W piątek ustaliliśmy, co obie strony mają przygotować, zobaczymy, co dziś ustalimy - powiedział "Parkietowi" Piotr Szereda, rzecznik jastrzębskiego porozumienia związkowego.

 

Związkowcy nie godzą się m.in. na wprowadzenie sześciodniowego tygodnia pracy kopalń mimo, iż zarząd zapewnia, że tydzień pracy górnika pozostanie pięciodniowy. Obawiają się też obniżenia pensji przez wprowadzenie motywacyjnego systemu wynagrodzeń, który od ponad dwóch lat stara się wprowadzić zarząd JSW.

 

Strona społeczna grozi, że jeśli nie dojdzie do porozumienia, spółka musi się z czasem liczyć z protestami ulicznymi i okupacją budynku zarządu.