Reklama

Dołek w bankach?

Prezes banku zaklął. – Wykończą nas tymi obniżkami – westchnął. Po ostatniej redukcji stóp przez Radę Polityki Pieniężnej, już siódmej w tym cyklu, marża odsetkowa znowu spadnie. 2,75 proc.?!

Publikacja: 12.06.2013 06:00

Adam Łukojć, zarządzający, Skarbiec TFI

Adam Łukojć, zarządzający, Skarbiec TFI

Foto: Archiwum

Jego bank nigdy nie funkcjonował w takim środowisku. Obniżka stóp o 100 punktów bazowych oznacza przecież spadek marży odsetkowej o 20–40 punktów bazowych! Martwiło go to, że mimo luzowania polityki monetarnej, akcja kredytowa nie odżywała. Klienci nie chcieli też kupować funduszy inwestycyjnych, mimo tego, że oprocentowanie lokat spadało. Trzeba było walczyć o to, żeby sprzedać najprostsze produkty, takie jak zwykły rachunek oszczędnościowy.

– I jeszcze ci w melonikach. Znowu pewnie pokażą dobre wyniki kwartalne. A my? – zasmucił się prezes zapalając cygaro. – To przez nich w tym roku jadę do Mrągowa zamiast na Malediwy.

Otworzył „Parkiet", jedyną gazetę, na którą poświęcał swój cenny czas. Artykuł mówił o fali zwolnień u jednego z konkurentów.

– Nieroby – pomyślał o swoich pracownikach. – Też zwalniam. Tylu już zwolniłem i nic się nie zmieniło, poprawiliśmy tylko efektywność.

Na myśl o poprawie efektywności rozchmurzył się nieco. Czytał dalej. Zauważył, że kursy akcji polskich banków zachowywały się w ostatnich miesiącach znacznie słabiej niż walory instytucji finansowych na zachodnich giełdach. W ostatnich dniach odzyskiwały siły. Może sektor bankowy najgorsze ma już za sobą? Marża odsetkowa dalej spada, ale rynek już chyba uwzględnił to w cenach akcji... Polskie banki mogą wrócić do wypłacania wysokich dywidend, jeśli KNF na to pozwoli – a nie ma powodu, żeby odmówiła, bo stabilność sektora wydaje się zapewniona. Widząc poprawę sytuacji, regulator wydał przecież m.in. rekomendacje ułatwiające udzielanie kredytów.

Reklama
Reklama

Kryzys spowodował, że klienci jego banku tracili pracę i nie spłacali kredytów. Tylko że wartość złych kredytów już spadała – w całym sektorze bankowym, w I  kwartale odpisy były mniejsze o 21 proc. niż rok wcześniej. A niskie stopy mają też swoje zalety: klienci rzadziej wpadają w kłopoty, chętniej będą brali nowe kredyty, a sam bank finansuje się taniej.

Poprawa dynamiki PKB również może zachęcić klientów do korzystania z pożyczek. Powinna też prowadzić do dalszego spadku wartości niespłacanych kredytów. A dobra sytuacja na giełdzie może zachęcić klientów banku do korzystania z funduszy inwestycyjnych oraz z usług maklerskich. Przecież wartość depozytów podwoiła się w ciągu ostatnich sześciu lat; klienci mają za co kupować akcje i jednostki funduszy inwestycyjnych!

Popatrzył na wykres kursu akcji swojego banku. Zrelaksował się. – Ostatecznie nie musi być tak źle – pomyślał. – A w Mrągowie też jest ładnie.

Giełda
ATH na WIG przed Trzema Wiedźmami i św. Mikołajem
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Giełda
Analiza poranna – Sektor przemysłowy w ofensywie
Giełda
Kolejne rekordy na GPW. Mocne LPP
Giełda
WIG20 odlicza nowe rekordy hossy
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Giełda
Padł nowy rekord hossy. Byki bawią się w najlepsze na GPW
Giełda
AI i rynek pracy na kursie kolizyjnym
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama