Grudzień, który z reguły jest bardzo dobrym miesiącem na giełdzie, w tym roku zaczął się słabo. Za nami już 10 sesji – w tym aż 9 spadkowych. Jeszcze rano był ślad nadziei, że dzisiejszą sesję uda się zakończyć nad kreską. Na otwarciu notowań indeksy poszły lekko do góry. Jednak po południu strona sprzedająca wyraźnie przejęła inicjatywę. WIG20 tracił nawet 1,1 proc.

Humory europejskich inwestorów nieco poprawiło otwarcie sesji na Wall Street. Dow Jones wzrósł o 0,2 proc., a  S&P500 zyskał 0,22 proc. W efekcie na finiszu sesji WIG spadł o 0,36 proc., a WIG20 zakończył dzień na poziomie 2429,67 pkt, co oznacza 0,45-proc. zniżkę. Podobnie przebiegała sesja w Europie Zachodniej – rano również indeksy lekko rosły, a po południu spadły pod kreskę. Na pocieszenie warto zauważyć, że dzisiejsze spadki na GPW nie zostały potwierdzone wysokimi obrotami. Wręcz przeciwnie, aktywność inwestorów była niska. Wartość obrotów na indeksie WIG wyniosła niewiele ponad 700 mln zł.

Uwaga inwestorów koncentrowała się przede wszystkim na akcjach PKO BP, KGHM, Pekao oraz Energi. Akcje banków były w piątek wyraźnie w niełasce inwestorów. Pod koniec sesji zarówno kurs Pekao, jak i PKO BP spadał o 2 proc. Pod kreską był też m.in. BZ WBK. W kontekście sektora finansowego warto odnotować dzisiejszy odczyt inflacji, który mocno zaskoczył ekspertów. Okazało się bowiem, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w listopadzie wzrosły tylko o 0,6 proc. rok do roku, tymczasem spodziewano się 0,9-proc. zwyżki.

Inwestorzy liżą jeszcze rany po środowym debiucie Energi, której akcje na finiszu pierwszej sesji straciły ponad 5 proc., a wczoraj przecena była kontynuowana. Dziś kurs rósł, ale wciąż jest poniżej ceny z oferty publicznej. Bardzo słabo wypadł dzisiejszy debiut deweloperskiej spółki Capital Park, co pod znakiem zapytania stawia powodzenie kolejnych IPO na warszawskiej giełdzie.

Co czeka inwestorów w przyszłym tygodniu? Uwaga inwestorów skoncentrowana będzie na posiedzeniu Fedu. Już w środę wieczorem okaże się, czy jeszcze w tym roku zapadnie decyzja o rozpoczęciu ograniczania skupu aktywów. Zdania w tej kwestii są podzielone, ale większość analityków wciąż spodziewa się, że pierwszego cięcia w QE3 należy oczekiwać dopiero pod koniec pierwszego kwartału 2014 r.