Akcje
Ubogi w informacje makroekonomiczne tydzień zdominowany był przez sprzedających. Spadkom towarzyszyły niskie obroty, co, zdaniem części uczestników rynku, wskazywało na ich korekcyjny charakter. Piątkowa sesja doskonale wpisywała się w ten schemat. Co prawda przez pierwszą część notowań karty na GPW, podobnie zresztą jak i na innych parkietach europejskich, rozdawali kupujący, to jednak popołudniowa część notowań minęła pod znakiem zdecydowanej podaży akcji.
Indeksom ciążyły spółki z WIG20, choć dzięki większym zleceniom kupna, które trafiły na rynek w ostatniej części notowań, ostatecznie indeks największych firm zakończył piątek tylko na 0,45-proc. minusie i poziomie 2429,67 pkt. WIG stracił 0,36 proc., dochodząc do 51761,82 pkt. Liderami spadków były Pekao (przecena wyniosła 2,1 proc.) i PKO BP (1,8 proc.), co może potwierdzać, że za zniżkami w ostatnich dniach stoją OFE, które opróżniają portfele. Kolejny tydzień zapowiada się znacznie ciekawiej. Już w poniedziałek na rynki trafią informacje o grudniowej koniunkturze (wskaźnik PMI) w przemyśle i sektorze usług najważniejszych europejskich gospodarek. Lepsze odczyty dają szansę na powstrzymanie spadków, które od początku grudnia panują na parkietach Starego Kontynentu.
Waluty
Informacja o spadku inflacji w listopadzie do zaledwie 0,6 proc. (w skali rocznej) nie zrobiła większego wrażenia na inwestorach. Spokojnemu przebiegowi notowań sprzyjały też niewielkie zmiany na parze EUR/USD. W konsekwencji po południu za euro płacono w Warszawie 4,1760 zł, czyli tyle samo co w czwartek. Frank szwajcarski podrożał o 0,05 proc., do 3,4170 zł, a dolar amerykański 3,0430 zł (wzrost o 0,2 proc.).
Surowce
Piątkowa sesja przyniosła dalszy spadek cen ropy naftowej. Czarne złoto gatunku Brent potaniało 0,4 proc., do 108,2 USD za baryłkę, czyli najniższego poziomu od trzech tygodni. Metale radziły sobie w piątek znacznie lepiej. Miedź zyskała 0,5 proc., dochodząc do 7254 USD za tonę, złoto zyskało 0,9 proc. (1236 USD/oz).