Słaba wtorkowa sesja w Nowym Jorku, gdzie tamtejsza giełda po serii rekordów lekko straciła na wartości (głównie za sprawą kiepskich danych o styczniowej sprzedaż detalicznej), nie nastraja optymistycznie inwestorów przed rozpoczęciem dzisiejszych notowań. Humory poprawiły jednak udane notowania na parkietach azjatyckich, które zyskały na wartości. Lekki optymizm, choć ciężko jest wskazać jego bezpośrednie przyczyny, udzielił się również inwestorom na naszym kontynencie.
Giełda w Paryżu rozpoczęła dzień od 0,3-proc. wzrostu. Parkiet niemiecki zyskiwał 0.15 proc. a londyński 0,15 proc.
W tej sytuacji GPW nie miała wyjścia jak również rozpocząć dzień od zwyżek. Na otwarciu WIG20 zyskiwał 0,37 proc. i znalazł się na poziomie 2712 pkt. Indeks szerokiego rynki WIG otworzył się na wysokości 47470 pkt. czyli 0,25 proc. wyżej niż zakończył wtorkowe notowania. Na symbolicznych, ale jednak plusach, zaczęły środową sesję również indeksy średnich i małych spółek. Tylko wskaźnik analizujący ruch firm z NewConnect rozpoczął sesję od sporej, bo 0,5-proc. przeceny. NCIndeks już od dłuższego czasu zachowuje się znacznie gorzej niż pozostałe indeksy. Część mikrospółek w ostatnich dniach mocno traci na wartości po publikacji rozczarowujących wyników za IV kwartał.
Za nienajgorszą postawę GPW odpowiadają spółki surowcowe: PKN Orlen i KGHM, które w poprzednich dniach traciły na wartości za sprawą taniejących surowców. W środę zyskiwały rano po ponad 0,5 proc. Z mniejszych firm mocno, ponad 6 proc., drożeje Komputronik, który w poniedziałek po sesji opublikował niezłe wyniki finansowe za poprzedni kwartał. Tyle samo rośnie też DGA, które dzień wcześniej podrożało o ponad 20 proc. Powodów do zadowolenia nie mają akcjonariusze Lubawy. Ich spółka tanieje 2 proc. Nie można jednak zapominać, że we wtorek podrożała o 18,75 proc.
Niemrawy początek handlu wskazuje na to, że inwestorzy będą dzisiaj skazani na kolejną nudną sesję. Podobnie jak w poprzednich dniach wahania indeksów i kursów mogą minimalne. Obroty również nie powinny być zbyt wysokie (po dwudziestu minutach właściciela zmieniły papiery za zaledwie 50 mln zł). Ożywczy powiew na parkiet mogą wnieść jedynie publikowane dane makroekonomiczne. W Polsce poznamy informacje o styczniowych wynagrodzeniach i bezrobociu (o godz. 14). Ze Stanów Zjednoczonych napłyną informacje o styczniowych pozwoleniach na budowę domów i rozpoczętych budowach, inflacji PPI (wszystkie pojawią się o 14.30), Kwadrans później na rynku pojawią się doniesienia o wykorzystaniu mocy produkcyjnych i styczniowej produkcji przemysłowej.