Dane o PKB?USA nie wpłynęły na rynki akcji

Środowe zapowiedzi Fedu poskutkowały dalszym osłabieniem dolara, a to z kolei znalazło odbicie na rynku surowcowym. Nowe rekordy padły wczoraj na rynku złota, a ropa naftowa była najdroższa od przeszło 2,5 roku

Aktualizacja: 25.02.2017 20:20 Publikacja: 29.04.2011 01:53

Dane o PKB?USA nie wpłynęły na rynki akcji

Foto: Archiwum

W Londynie złoto z dostawą natychmiastową kosztowało wczoraj nawet 1534 USD za uncję, a w Nowym Jorku w kontraktach na czerwiec było o dolara droższe. W tym drugim wypadku cena rosła o 1,2 proc.

Zdaniem analityków Deutsche Banku łagodna polityka Fedu może oznaczać, że dolar będzie jeszcze tańszy oraz wzmogą się napięcia inflacyjne, co razem może sprawić, że złoto do końca roku zdrożeje nawet do 1800 USD za uncję.

Trochę inaczej wygląda sytuacja na rynku ropy naftowej, gdzie znaczenie ma też tempo wzrostu gospodarczego i zagrożenia związane z dostawami surowca m.in. z Libii. Wczoraj w Nowym Jorku ropa drożała o 1 proc. i kosztowała już 113,9 USD za baryłkę, najwięcej od września 2008 r. Za ropę Brent w Londynie płacono zaś nawet po 126,5 USD.

Miedź w Londynie zdrożała wczoraj o 0,7 proc., do 9384 USD za tonę.

Po tym, jak w środę Fed zapowiedział dalsze wspieranie amerykańskiej gospodarki niskimi stopami procentowymi, a indeksy na Wall Street pobiły rekordy hossy, wczorajsza sesja na Starym Kontynencie od początku przebiegała w dość dobrych nastrojach.

Poprawiły je jeszcze świetne wyniki kwartalne Deutsche Banku, którego kurs we Frankfurcie rósł nawet o 5 proc.

Również po wynikach o ponad 4 proc. drożały akcje francuskiego koncernu wodociągowego Suez Environnement, a o blisko 3 procent brytyjskiej, największej na świecie, agencji reklamowej WPP.

W efekcie na większości giełd Europy Zachodniej znowu zagościły wczoraj solidne zwyżki. We Frankfurcie i Paryżu indeksy zyskały na koniec  po niemal 1 proc. (przy czym dla niemieckiego DAX oznaczało to powrót na szczyt hossy po ponad dwóch miesiącach przerwy), a w Mediolanie 1,2 proc. Znowu słabo wypadł jednak londyński FTSE-100 (strata 0,09 proc.).

W międzyczasie inwestorzy otrzymali informacje o wzroście PKB w USA w I kwartale, który wyniósł 1,8 proc. i okazał się nieco gorszy od prognoz ekonomistów ankietowanych przez Bloomberga (ale zbieżny z prognozami z ankiet np. serwisu MarketWatch). To lekkie rozczarowanie wpłynęło jednak tylko na początek sesji na Wall Street, skutkując lekkimi spadkami.

Z czasem S&P 500 wyszedł na niewielki plus, co oznaczało kolejne rekordy hossy. 0,3 proc. powyżej kreski znalazła się też średnia przemysłowa Dow Jones. Pomogły w tym wieści z rynku fuzji i przejęć (zwłaszcza ogłoszenie zakupu za 7,9 mld USD spółki jądrowej Constellation Energy przez konkurencyjny Exelon), a także dobre wyniki finansowe podane przez sieć komórkową Sprint Nextel.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego