Prawdopodobne jest pokonanie dołków

Listopad jest pierwszym miesiącem w trwającej od kilku miesięcy bessie, w którym solidarnie tracą wszystkie rynki ryzykownych aktywów – od akcji i surowców, poprzez waluty i obligacje z rynków wschodzących, po papiery korporacyjne zarówno high yield (o wysokim dochodzie), jak i te bardziej bezpieczne, z ratingami inwestycyjnymi.

Aktualizacja: 24.02.2017 02:59 Publikacja: 25.11.2011 23:40

Krzysztof Stępień

Krzysztof Stępień

Foto: Archiwum

To najlepszy dowód na to, że średnioterminowo dominuje niekorzystna tendencja. W jej ramach można się zastanawiać nad dynamiką i skalą ruchu zniżkowego. W pierwszym względzie można oczekiwać utrzymania się znacznej siły ruchu, bardziej zbliżonej do przebiegu zdarzeń w sierpniu niż we wrześniu. Co do zakresu zniżki można zaryzykować twierdzenie, że jesteśmy w połowie ruchu. WIG w obecnej fali zniżkowej może spaść do ok. 32,5 tys. pkt.

Krótkoterminowo natomiast warszawski rynek znalazł się przy wsparciu, które związane jest z wrześniowym dołkiem. Zbliżanie się do niego wyraźnie osłabia skłonność do pozbywania się akcji, o czym świadczą ograniczone obroty na dwóch ostatnich sesjach.

Z odbić od wsparcia przy takich uwarunkowaniach trudno jednak wyciągać pozytywne wnioski na dłuższy czas. Raczej można to traktować jako ruch powrotny do linii biegnącej po dołkach z drugiej połowy września i początków października. W wypadku naszego parkietu jest ona bardzo łagodnie nachylona, na rynku niemieckim nieco bardziej stroma. Dopóki nie dojdzie do wyjścia ponad takie proste poziomy oporu, trzeba się liczyć z tym, że większego odbicia przed atakiem na tegoroczne dołki nie będzie.

Takie oczekiwanie jest tym bardziej uzasadnione, że nie ulega już żadnej wątpliwości, iż nie tylko cała strefa euro, ale i Unia Europejska są zainfekowane kryzysem zadłużeniowym. Z krajów peryferyjnych epidemia rozlała się zarówno na największe gospodarki, jak francuska i niemiecka, jak i na państwa niezaangażowane w finansowanie Grecji, Hiszpanii czy Portugalii, na przykład z naszego regionu.

Potwierdzeniem takiej niekorzystnej diagnozy było fiasko aukcji niemieckich obligacji czy cięcie ratingu Węgier. Równocześnie nie ma wątpliwości, że kłopoty gospodarcze mają niestety coraz bardziej globalny charakter, o czym świadczą trudności chińskiej gospodarki z podtrzymaniem koniunktury lub czarne chmury zbierające się nad rynkiem nieruchomości.

W Polsce coraz gorzej wypadają wskaźniki koniunktury. W listopadzie regres był udziałem praktycznie wszystkich sektorów gospodarki. To każe spodziewać się dalszego osłabiania się wskaźników gospodarczych, które już w  październikowych danych pozostawiały sporo do życzenia.

Giełda
Dołek na Wall Street wymazany
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Giełda
WIG20 wraca pod szczyt hossy
Giełda
Na giełdzie majówki nie ma. Kursy w piątek reagują na wyniki
Giełda
Odreagowanie WIG20 zatrzymane w połowie środowych spadków
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Giełda
Przed majówkowa wyprzedaż na polskich indeksach
Giełda
Podaż atakuje na finałowej sesji kwietnia