G8 dostrzega potrzebę ograniczenia presji na dalsze restrykcyjne cięcia fiskalne w silnie zadłużonych krajach z nadaniem priorytetu środkom pobudzającym wzrost gospodarczy Dzisiaj kolejne rozmowy na szczycie. Ustami ministrów finansów, Niemcy i Francja szukać będą kolejnej szansy na zbilansowanie idei pro-wzrostowych i pro-konsolidacyjnych. 23 maja będzie miał miejsce kolejny europejski szczyt – przygotujmy się więc na tydzień z dużą ilością słów.
Komentarze płynące nie tylko z europejskich ale także światowych rynków wskazują na wysokie obawy co do konsekwencji opuszczenia strefy euro przez Grecję. Obawy przed - często określanym mianem nieuzasadnionego- efektem domina i kara dla pozostałych rynków w Europie dominują w wypowiedziach większości polityków, wyłączając z tego grona jednak kilku ważnych polityków niemieckich (w tym ministra finansów w Niemczech). Problemy sektora bankowego Hiszpanii nie są jednak wymysłem – informacje z niego płynące rozczarowują i kierują uwagę w stronę wyników audytu w sektorze, na temat którego informacje rynek powinien zyskać już dzisiaj.
Nieco stabilniejsza atmosfera na otwarciu poniedziałkowej sesji wiąże się po części z wynikami sondaży z poprzedniego tygodnia, które zwiększają szanse na wygraną "starej" koalicji w czasie czerwcowych greckich wyborów, i otwarcie na rozmowy greckiej lewicy (let's talk płynące z ust lidera greckiej lewicy). Otwarcie na rynku future Bund przebiega ok. 16 punktów niżej. Ubiegłotygodniowa wyprzedaż na rynkach już w czasie popołudniowej sesji w piątek zachęciła część inwestorów do realizacji zysków m.in. na rynku amerykańskich Treasuries (tym bardziej, iż bieżący tydzień przynosi znaczną podaż UST). Niemieckie benchmarki pozostają jednak mniej podatne na profit taking – problemy europejskie nie pozwolą UST na pociągnięcie Bundów do wzrostu rentowności, dopóki Europa nie zaskoczy rynków pozytywnym rozwiązaniem dla Europy Południowej. Podstawowym rynkiem dla efektywnej presji będzie Hiszpania, a obawy przed najgorszymi scenariuszami, i wysoka wrażliwość na nagłówki, będą dominować na rynku i karmić peryferyjne spready do Bunda. W tle europejskich problemów, rynek obserwował będzie wydarzenia w Azji – kolejne spadki cen nieruchomości w Chinach, wzmacniają nadzieje na dalsze poluzowanie polityki monetarnej w kraju środka, podczas gdy Bank Japonii mający w tym tygodniu posiedzenie prawdopodobnie zdecyduje się na rozszerzenie skali polityki ilościowej. Kalendarz aukcyjny w tym tygodniu w Europejskie skupia się w głównej mierze na ultra krótkim końcu krzywej, co niweluje ryzyka bardzo negatywnych zaskoczeń. Utrzymująca się awersja do ryzyka wesprze aukcje niemieckich papierów.
Koniec piątkowej sesji zachęcił część inwestorów do pokrywania krótkich pozycji na polskim rynku długu, co zniwelowało skalę strat widocznych jeszcze na piątkowym otwarciu. O wiele większe znaczenia w tym dostosowaniu przypisujemy symptomom uspokojenia nastrojów w nerwowym tygodniu w Europie (tym bardziej, iż inwestorzy globalni zdają się rozświetlać czarne scenariusze nadziejami na konstruktywne rozwiązania w Europie), niż publikacją danych z polskiego rynku pracy. W rzeczywistości jednak nieco słabsze niż konsensus dane wspierają bardziej gołębią część Rady Polityki Pieniężnej, choć to awersja do ryzyka wspiera w dużej mierze szukanie bezpiecznej alokacji środków w krótkich i ultra krótkich papierach na krzywej polskich obligacji. Dzisiejsze dane o produkcji mogą dodatkowo wesprzeć krótkoterminowe papiery (choć ryzykiem jest zaskoczenie z tytułu ostatnich danych z niemieckiej gospodarki.) Stawki IRS odnotowują wciąż relatywnie wyższe spadki, stąd ASW pozostają szeroko. Polski rynek wciąż czeka na rozwiązania w Europie, a najbardziej wrażliwy na przebieg europejskiej sesji będzie długi koniec krzywej.
Aleksandra Bluj