Seria słabych informacji makroekonomicznych, która trafiła na rynki w dwóch ostatnich dniach nie pozostawiła wątpliwości co do tego, że ze światową, a przede wszystkim z europejską gospodarką, nie jest najlepiej. Czarę goryczy inwestorów przelało niezdecydowanie amerykańskiego Fedu, który wciąż nie może zdecydować się na uruchomienie trzeciej rundy programu stymulowania tamtejsze gospodarki. Zapowiada jednak, że trzyma rękę na pulsie. W zamian dalej zamierza zamieniać w portfelu obligacje krótkoterminowe długoterminowymi (tzw. operacja Twist).
Inwestorzy, nie mogąc doczekać się zastrzyku świeżej gotówki na rynki finansowe ze strony Amerykanów na wszelki wypadek od połowy tygodnia wolą realizować zyski z wcześniejszych dni. Oznaki pogorszenia koniunktury można już było zauważyć w środę. Czwartkowe wyprzedaże, przede wszystkim za oceanem (indeks S&P 500 spadł wczoraj o ponad 2,2 proc.) nie pozostawiły wątpliwości co do kierunku, w którym będą zmierzały światowe parkiety w kolejnych dniach.
Początek piątkowych notowań doskonale wpisywał się w ten scenariusz. Po spadkach w Azji (giełda w Hongkongu spadła o 1,25 proc. a w Tokio o 0,3 proc.) czerwień dominowała również na europejskich giełdach. Parkiet paryski zaczął od 1,1-proc. przeceny. Giełda niemiecka spadała o 1,16 proc.
Bardzo podobnie na starcie zachowywała się również GPW. WIG 20 osunął się o 1 proc. do 2223,16 pkt. To oznacza, że dotarł tuż ponad strefę wsparcia mieszczącą się w przedziale 2210-2220 pkt. Powinna ona na jakiś czas zatrzymać przecenę. Jeśli to się nie uda, należy liczyć się z pogłębieniem spadków. Indeks szerokiego rynku w piątek rano zachowywał się nieco lepiej. Zanurkował o 0,77 proc. do 39898,82 pkt. Warszawski parkiet w dół ciągnęły taniejący o 1,8 proc. PKN Orlen i spadająca o 1,7 proc. Bogdanka. Z mniejszych firm trwała wyprzedaż akcji Polimeksu-Mostostalu. W czwartek spadły o prawie 19 proc. W piątek rano traciły kolejne 4 proc. Przeceny szerokiego rynku nie był w stanie powstrzymać ukraiński Kernel który na otwarciu zyskiwał 0,6 proc. Był jedyną firmą z WIG 20, która zyskiwała na wartości. Po kwadransie właściciela zmieniły akcje za nieco ponad 30 mln zł.
Kolejne godziny notowań raczej nie przyniosą większych zmian na rynku. Jedyną informacją makroekonomiczną dużego kalibru, która trafi na rynki finansowe, będzie czerwcowy odczyt indeksu instytutu Ifo, który mierzy klimat gospodarczy w Niemczech. Czwartkowe dane z niemieckiej gospodarki (wskaźniki koniunktury PMI) raczej nie zostawiają płaszczyzny do zbyt wygórowanych oczekiwań.