Akcje
Piątkowa sesja na globalnych rynkach finansowych zdominowana będzie przez informację o tempie wzrostu chińskiego PKB?w II kwartale. Komunikat ukaże się o 4 rano polskiego czasu. Prognoza zakłada, że wskaźnik będzie o 7,7 proc. wyższy niż rok wcześniej. Spora część analityków oczekuje jednak, że chińska gospodarka będzie rozwijała się wolniej.
Z naszego podwórka najważniejszą wiadomością będą dane o czerwcowej inflacji. Konsensus analityków mówi, że ceny były o 4,1 proc. wyższe niż przed rokiem.
Publikowane w czwartek dane makro miały niewielką siłę rażenia. Mimo że okazało się, iż majowa produkcja przemysłowa w strefie euro była istotnie większa, niż zakładano (wzrosła o 0,6 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem), a w USA o zasiłki w poprzednim tygodniu wystąpiło 350 tys. bezrobotnych (analitycy oczekiwali, że będzie ich 370 tys.), indeksy w Europie traciły na wartości. Spadki nie przekraczały jednak 0,6–0,8 proc. Na tym tle 3,03-proc. spadek WIG20 (do 2153,9 pkt) wyróżniał się zdecydowanie negatywnie. Przecena indeksu wynikała jednak z faktu, że wczoraj papiery KGHM, który ma największą wagę w WIG20, notowane były po raz pierwszy bez prawa do dywidendy. Kurs, który jeszcze w środę sięgał 144,9 zł, w czwartek na zamknięciu wynosił tylko 117 zł. WIG?spadł wczoraj o 0,51 proc., do 39778,1 pkt. Przez cały dzień na GPW właściciela zmieniły papiery za 0,9 mld zł. Z?tego aż 328 mln zł zapewnił handel papierami KGHM.
Surowce
Pierwsza część wczorajszych notowań na rynkach surowcowych zdominowana była przez informację o spadku o 1,2 proc., do 378,2 mln baryłek, zapasów ropy naftowej w USA. Dlatego inwestorzy rano chętnie kupowali ropę, przyczyniając się do wzrostu jej cen. Szybko do głosu doszli jednak pesymiści obawiający się, że popyt na ten surowiec będzie malał z powodu spowolnienia gospodarczego na świecie. Dlatego wieczorem w Londynie baryłka ropy Brent kosztowała 1,5 proc. mniej niż w środę, czyli 99,3 USD. Taniała też miedź (o 0,8 proc., do 7514 USD?za tonę) i złoto (o 1,1 proc., do 1559 USD?za uncję).
Waluty
Na rynku walutowym czwartkowa sesja przyniosła zmianę trendu na złotym. Nasz pieniądz znowu zaczął kopiować zachowanie euro, które wczoraj w dalszym ciągu traciło do amerykańskiego dolara. Kurs EUR/USD?spadł do poniżej 1,22, czyli o przeszło 0,4 proc. W Warszawie amerykańska waluta kosztowała wieczorem 1 proc. więcej niż w środę, czyli ponad 3,45 zł. Za euro i szwajcarskiego franka płacono po 0,5 proc. więcej, czyli odpowiednio: prawie 4,21 zł i ponad 3,5 zł.