Akcje
Inwestorzy, którzy liczą, że nowy tydzień na warszawskiej giełdzie dostarczy im dużej porcji adrenaliny, nie powinni być zwiedzeni. Wszystko za sprawą licznych publikacji makroekonomicznych. Już w poniedziałek poznamy m.in. dane o sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych. Uwaga w kraju skupi się przede wszystkich na danych dotyczących inflacji w Polsce. Kolejne dni będą obfitowały w jeszcze ciekawsze publikacje. Poznamy m.in. odczyt indeksu ZEW, który obrazuje oczekiwania analityków i inwestorów dotyczące kondycji gospodarki Niemiec, a także decyzję Europejskiego Banku Centralnego w sprawie dalszej polityki monetarnej. Pozytywne odczyty i sygnały płynące z EBC pozwoliłyby inwestorom zapomnieć o niezbyt udanym piątku. WIG20, wskaźnik 20 największych spółek z GPW, przez cały dzień znajdował się pod kreską, by ostatecznie stracić 0,76 proc. Rynek obojętnie zareagował m.in. na expose premiera Donalda Tuska. Nie pomogły także lepsze od oczekiwań dane o produkcji przemysłowej w strefie euro.
Waluty
Dane te nie znalazły także odbicia na rynku walutowym. Dolar po południu był wyceniany na 3,16 zł, czyli tyle samo co na koniec czwartkowych notowań. Euro z kolei kosztowało 4,09 zł. W porównaniu z czwartkiem było to o 0,2 proc. więcej. Większych emocji można się spodziewać już w poniedziałek, kiedy napłyną informacje makro z polskiej gospodarki.
Surowce
Na rynku surowcowym spadła w piątek cena ropy. Za baryłkę ropy typu Brent płacono 114,8 dolarów o 0,8 proc. mniej niż w czwartek.