Dlatego Mazowiecka Spółka Gazownictwa wystąpiła do EuRoPol Gazu z wnioskiem o możliwość stworzenia nowego punktu poboru gazu na gazociągu jamalskim w okolicy Zambrowa – mówi Radosław Dudziński, wiceprezes PGNiG. Mazowiecka Spółka Gazownictwa to podmiot ze 100-proc. udziałem PGNiG, zarządzający gazociągami dystrybucyjnymi głównie na terenie województwa mazowieckiego łódzkiego i podlaskiego.

- Po uzyskaniu warunków przyłączeniowych MSG przystąpi do projektowania gazociągów, w tym połączenia do Ostrołęki. W sprzyjających warunkach mogłoby ono powstać w ciągu trzech lat – twierdzi Dudziński. Obecnie z gazociągu jamalskiego nasz kraj  pobiera błękitne paliwo tylko we Lwówku (woj. wielkopolskie) i Włocławku (woj. kujawsko-pomorskie).

- Na razie nie prowadziliśmy rozmów z gdańską Energą na temat współpracy przy budowie bloku gazowego w Ostrołęce. Gdy zostaną stworzone warunki techniczne jesteśmy gotowi rozmawiać o dostawach gazu do tego obiektu – mówi wiceprezes PGNiG.

Kilka dni temu Mikołaj Budzanowski, minister skarbu powiedział w Sejmie, że rozważana jest zmiana formuły zasilania elektrowni w Ostrołęce z węgla na gaz oraz zmniejszenie mocy przyszłej siłowni z planowanych pierwotnie około 1 tys. MW do 450 MW. Zmiana formuły budowy nowego bloku wynika z problemów Energi z pozyskaniem finansowania. Koszt projektu w Ostrołęce specjaliści szacowali na ponad 6 mld zł. Według Budzanowskiego około 80 proc. pieniędzy miało pochodzić z pożyczek od zagranicznych instytucji. Te jednak nie chcą finansować siłowni na węgiel. Mogą za to dać środki na elektrownię gazową.