Pierwsza w tym tygodniu sesja, z braku ważnych informacji makroekonomicznych, jest zdominowana przez wiadomości polityczne. Inwestorzy emocjonują się doniesieniami z Włoch o możliwych zmianach w rządzie, w tym odejściu reformatorskiego premiera Mario Montiego, którego miałby zastąpić Silvio Berlusconi. Ma on zdecydowanie gorsze notowania wśród rynków finansowych co skutkuje wyprzedażą akcji na giełdzie w Mediolanie. Na czerwono świecą też inne najważniejsze giełdy zachodnioeuropejskie. Parkiet we Frankfurcie przed godz. 13 taniał o 0,55 proc. Tyle samo zniżkowała giełda w Paryżu. Spadki w Londynie były nieco mniejsze i wynosiły 0,35 proc. Przed głębszymi przecenami chroniły europejskie giełdy lepsze niż oczekiwano dane o nastrojach inwestorów. Mierzący je indeks Sentix wzrósł czwarty miesiąc z rzędu do minus 16,8 pkt. z minus 18,8 pkt. miesiąc wcześniej.
W Warszawie notowania, przynajmniej pierwsza ich część, wyglądały zupełnie inaczej. Po spokojnym otwarciu indeksy ruszyły w górę i w szczytowym momencie zakupów, czyli ok. godz. 10, WIG 20 (spółki z ekstraklasy ciągnęły cały rynek w górę) znalazł się na poziomie 2469,17 pkt. czyli 0,77 proc. wyżej niż w piątek. W kolejnej godzinie przewagę na GPW zdobyli jednak kupujący co sprawiło, że WIG 20 znalazł się pod kreską. Następnie odrobił jednak straty i o godz. 13 był na poziomie 2457,80 co oznaczało 0,29-proc. wzrost. Liderem wzrostów, zyskującym ponad 3,6 proc. był ukraiński Kernel. 1,6 proc. zyskiwało Asseco Poland. W dół ciągnęły indeks taniejący o 1,3 proc. Lotos i przeceniona o 0,8 proc. Bogdanka (to reakcja na informacje, że tegoroczne wydobycie może być nieco mniejsze niż zapowiadano). Na minusach był też trzy inne spółki mocno ważące w WIG 20, czyli PGE, Pekao i PZU.
Indeks szerokiego rynku na półmetku był na poziomie 45597,86 co oznaczało 0,13-proc. przecenę. Jeszcze gorzej prezentowały się średnie i małe spółki, które w większości traciły na wartości. Obroty na GPW od rana wynosiły tylko 235 mln zł a czego prawie 200 mln zł przypadało na firmy z WIG 20. Z mniejszych firm dużym wzięciem (wzrost o 4 proc.) cieszyła się Hygienika. Ponad 4 proc. drożało też City Interactive. Liderem spadków, tracącym przeszło 7 proc. był Black Lion.
Na rynku walutowym poniedziałkowa sesja ma bardzo spokojny przebieg czemu sprzyjają niewielkie wahania na parze EUR/USD. Euro kosztowało o godz. 13 tyle samo co w piątek czyli 4,1210 zł. Frank wyceniany był na 3,4160 zł co oznaczało zwyżkę o 0,1 proc. Za dolara płacono 3,1940 zł co oznaczało wzrost o 0,25 proc.