Bezbarwna sesja w Warszawie

Na pierwszej sesji w tym tygodniu indeksy poruszały się w bardzo wąskich przedziałach. Mikrozmianom towarzyszyły śladowe obroty

Aktualizacja: 16.02.2017 02:00 Publikacja: 21.01.2013 17:40

Bezbarwna sesja w Warszawie

Foto: Bloomberg

Poniedziałkowa sesja w Warszawie była nadzwyczaj nudna. Odpowiadali za to Amerykanie, którzy świętowali Dzień Martina Luthera Kinga. Giełda nowojorska była zamknięta. Bez inwestorów zza oceanu, oraz przy ubogim (a w przypadku naszego parkietu wręcz pustym) kalendarzu danych makroekonomicznych, rynkom brakowało paliwa do agresywniejszego handlowania akcjami.

Dlatego przez cały dzień indeksy na GPW poruszały się w bardzo wąskich przedziałach wahań i nie mogły oderwać się od poziomów piątkowych zamknięć. WIG 20, podobnie jak i WIG, zaczął nowy tydzień od symbolicznych spadków. W kolejnej godzinie oba indeksy lekko pogłębiły przeceną ale jeszcze przed południem wyszły na plus i pozostały nad kreską aż do zamknięcia. Na koniec dnia indeks największych spółek zatrzymał się na poziomie 2573,67 pkt. czyli 0,06 proc. powyżej piątkowego zamknięcia. WIG osiągnął pułap 47936,61 pkt. co oznaczało 0,26-proc. zwyżkę. Większym zainteresowaniem cieszyły się średnie spółki. Indeks mWIG40 zwyżkował o 0,34 proc a sWIG80, śledzący zmiany notowań małych firm, zyskał aż 1,16 proc.

O marazmie panującym na warszawskim parkiecie może świadczyć fakt, że przez cały dzień właściciela zmieniły akcje za zaledwie 480 mln zł. W piątek obroty wynosiły 720 mln zł. Liderami obrotów w poniedziałek były instytucje finansowe choć zazwyczaj fotel lidera okupuje KGHM. Na miedziowej spółce wolumen obrotów wyniósł w poniedziałek tylko 139 tys. sztuk a obroty 26 mln zł. Liderem w tej kategorii (obroty wyniosły 96 mln zł), było PKO BP. Spośród spółek z WIG 20 najwyższą stopę zwroty przyniosły akcje Kernela, które podrożały o 6,5 proc. W górę, o kolejne 1,6 proc., do najwyższego poziomu od pięciu lat, poruszała się też wycena PGNiG. Słabo, taniejąc o 1,4 proc., zachowywało się, wspominane już PKO BP.

Sporo okazji do zarobku można było znaleźć wśród mniejszych spółek. Dużym zainteresowaniem (zmiana o 16 proc.) cieszyły się akcje Gino Rossi. Ponad 9,5 proc. zarobili też właściciele Comarchu po pozytywnej rekomendacji DM BZ WBK. Analitycy tego biura wyceniają papiery krakowskiej spółki na 100 zł. Na GPW kosztowały po 84 zł.

Na innych parkietach europejskich handel przebiegał równie niemrawo. Nie przeszkodziło to jednak indeksom w zwyżkach, dzięki którym główne giełdy zbliżyły się do dwuletnich maksimów. Po godz. 17 niemiecki DAX rósł o 0,53 proc. Tyle samo zyskiwał francuski CAC40. Brytyjski FTSE250 zwyżkował o 0,18 proc.

Na rynku walutowym trwa zła passa złotego. Co prawda po południu złoty odrobił część przedpołudniowych strat ale i tak zakończył dzień znacznie niżej niż wcześniejszy. Euro kosztowało późnym popołudniem 0,33 proc. więcej niż w piątek czyli 4,1650 zł. Tyle samo, do 3,3550 zł, frank szwajcarski. Za dolara płacono 3,1290 zł czyli 0,36 proc. drożej niż na wcześniejszej sesji.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego