Wyższy od oczekiwań odczyt sprzedaży detalicznej pokazał, że początek nowego roku jest lepszy niż końcówka minionego roku, schładzając tym samym oczekiwania na kolejne obniżki stóp procentowych. Tym bardziej że prezes NBP Marek Belka oraz prof. Hausner, głosy których niejednokrotnie przesądzały o obniżce kosztu pieniądza, wskazali na możliwą poprawę koniunktury w dalszej części roku. W rezultacie kurs EUR/PLN obniżył się w ciągu dnia do nawet 4,1370, osiągając tym samym trzytygodniowe minimum. Na doniesienia te zareagował także rynek stopy procentowej, w tym kwotowania kontraktów FRA, które obecnie wyceniają spadek kosztu pieniądza o nie więcej niż 50 p.b. Warto dodać, że jeszcze na początku roku dyskontowany był scenariusz spadku stopy referencyjnej do 3 proc. Wsparcie dla złotego przyszło także z Włoch. Przegrana centroprawicy oraz Ruchu Pięciu Gwiazd komika Beppe Grillo to niewątpliwie dobra informacja z Włoch, choć niepewność co do perspektyw na włoskiej scenie politycznej pozostaje. Potencjał do dalszego umocnienia złotego wydaje się ograniczony. Co prawda notowania pary EUR/PLN mogą się zbliżyć do poziomu 4,10, jednak powinien być to krótkotrwały ruch. W perspektywie całego tygodnia o apetycie na ryzyko decydować będą informacje ze Stanów Zjednoczonych.