Spokojny początek wtorkowych notowań na głównych parkietach Starego Kontynentu uśpił nieco czujność inwestorów, tym bardziej, że poniedziałkowa sesja przyniosła im sowite zarobki. Dobre nastroje, których podłożem były nadzieje, że nowy zespół negocjacyjny reprezentujący Grecję w rozmowach z eurogrupą okaże się bardziej spolegliwy, okazały się bardzo nietrwałe. Niedługo po rozpoczęciu handlu najważniejsze indeksy, w tym niemiecki DAX i brytyjski FTSE250 znalazły się pod kreską. Kolejne godziny, zamiast przynieść poprawę, przyniosły tylko pogłębienie przecen. O czerwonym finale notowań przesądziły kiepskie dane zza oceanu potwierdzające, że amerykańska gospodarka, w przeciwieństwie do europejskiej, zaczyna łapać zadyszkę. Mierzący nastroje konsumentów Indeks Conference Board spadł w kwietniu do 95,2 pkt. ze 101,4 pkt. miesiąc wcześniej. Analitycy oczekiwali tymczasem zwyżki do 102,5 pkt. Oczywistym było, że giełda nowojorska zareagowała na ten odczyt spadkami co dodatkowo pogłębiło niechęć do akcji w Europie.

Warszawska giełda wypadła na tym tle całkiem nieźle. Co prawda również przez cały dzień poruszała się na minusie ale skala spadków była nieporównywalna z tym, co działo się we Frankfurcie (spadek przekroczył 2 proc.) czy Londynie (1 proc.). Indeks szerokiego rynku WIG zanotował 0,12-proc. przecenę, czyli zatrzymał się na poziomie 56993,20 pkt. Indeks największych spółek WIG20 stracił śladowe 0,02 proc., do 2548,98 pkt. Z kolei średnie firm z indeks mWIG40 potaniały przeciętnie o 0,41 proc. a małe, z indeksu sWIG80, o 0,16 proc. Obroty wyniosły 940 mln zł. Były o 10 proc. niższe niż na wzrostowej sesji poniedziałkowej co należy interpretować pozytywnie.

Mocna postawa GPW to w dużej mierze zasługa 1,9-proc. zwyżki notowań KGHM, której dodatkowo towarzyszyły spore (156 mln zł) obroty. Bardzo dobrze prezentowało się też, przecenione w poniedziałek, PGE. Papiery energetycznego koncernu wzrosły o 1,4 proc. Najwięcej zarobku (3,2 proc.), z grona blue chipów, przyniosły jednak akcje Asseco Poland. Przez cały dzień outsiderem było za to LPP. Walory odzieżowej spółki potaniały we wtorek o 4,4 proc. Słaby dzień miało też PZU, które zniżkowało o 1,2 proc. Zaskakująco słabo radziły też sobie Orange Polska (spadek o 1,8 proc.) i BZ WBK (2,2 proc.), które przed sesję pochwaliły się solidnymi raportami finansowymi za I kwartał. Z mniejszych firm pozytywnie wyróżniały się Stalprofil (podrożał o 12 proc.) i CD Projekt, który odrabiał straty z kilku wcześniejszych dni. Akcje producenta gier komputerowych zyskały we wtorek 4,5 proc. Podobnego „szczęście" nie mieli udziałowcy Indygotech Minerals, których portfele schudły o 8,2 proc.

Na rynku walutowym złoty poruszał się w rytm zmian na globalnych rynkach. Po południu za euro płacono 4,0040 zł, co oznaczało 0,4-proc. wzrost. Dolar spadł jednak o 0,4 proc. do 3,6510 zł a frank o 0,15 proc., do 3,8290 zł.