Po ośmiu godzinach niezbyt aktywnego handlu indeks szerokiego rynku urósł o 0,25 proc., do 57 tys. pkt, a WIG20 umocnił się o 0,35 proc., do 2523,6 pkt. Słabiej wypadł natomiast grupujący spółki o mniejszej kapitalizacji i płynności sWIG80, który zakończył notowania wynikiem 0,26 proc. pod kreską. Wśród największych spółek najlepiej sprawowało się Asseco Poland (dzienny wzrost kursu o 2,3 proc.), a najgorzej LPP (-2 proc.).
Wśród mniejszych emitentów uwagę inwestorów przyciągały firmy, które przedstawiły w piątek po sesji wyniki finansowe za I kwartał. Prym pod tym względem wiedzie Ursus, którego kurs wzrósł ostatecznie o 9,5 proc. Spółka pochwaliła się bowiem, że jej przychody w I kwartale były o 141 proc. wyższe niż przed rokiem, a zysk wzrósł o 114 proc. Pozytywnie wyróżnił się także Famur, którego akcje drożały nawet o 7 proc. Producent maszyn i urządzeń górniczych poinformował w piątek, że jego przychody wzrosły o 58 proc. w jęciu rocznym, a zyski są lepsze od oczekiwanych przez analityków. Wśród mniejszych spółek uwagę przyciągał IDMSA z wynikiem 30 proc. nad kreską oraz Wasko, którego kapitalizacja wzrosła o 17,8 proc.
Bez wątpienia wpływ na dość niewielką zmienność i obroty na warszawskim rynku miał pusty kalendarz danych makroekonomicznych w Polsce. Za granicą poznaliśmy tylko sprzedaż detaliczną w Szwajcarii, bilans handlu zagranicznego we Włoszech oraz dane o produkcji przemysłowej w Japonii. Na próżno szukać wśród tych publikacji impulsów do nerwowej reakcji rynków. Dane były bowiem zbliżone do oczekiwań ekonomistów.
Na innych europejskich rynkach nastroje były dość różne. Grecki Athex Composite zyskiwał 1,6 proc., niemiecki DAX 1 proc., ale już hiszpański IBEX35 i brytyjski FTSE250 zakończyły sesję w pobliżu poziomów z dnia poprzedniego. Najsłabiej wypadł ukraiński UX, którego wartość spadła o 1,6 proc.
Wtorkowa sesja powinna dostarczyć już więcej wrażeń. Rano poznamy m.in. dane o inflacji w Wielkiej Brytanii i Eurolandzie oraz o handlu zagranicznym w strefie euro. O godz. 14 GUS przedstawi dane o przeciętnym zatrudnieniu w Polsce.