W związku z tym pozostajemy w nastrojach raczej marnych, co pokazuje również wskaźnik publikowany przez SII. Jesteśmy w strefie, w której spadek indeksu WIG20 może się zatrzymać.
W sferze makroekonomii tydzień rozpocznie się od publikacji wskaźnika Ifo. To już w poniedziałek o 10.00 będziemy mieli okazję poznać jego najnowszą wartość.
We wtorek danych będzie więcej. Przed południem będzie okazja poznać grudniową stopę bezrobocia w Polsce oraz wstępny szacunek dynamiki PKB w całym 2015 r. Znając wynik ogólny, będzie można oszacować dynamikę wzrostu w IV kwartale. Obecnie analitycy sądzą, że cały rok zakończył się wzrostem w tempie 3,5 proc. Po południu opublikowana zostanie dynamika cen amerykańskich nieruchomości w ujęciu Case-Shiller oraz FHFA. Poznamy również wstępną wartość usługowego wskaźnika PMI, ale bardziej nas powinna zainteresować wartość wskaźnika zaufania konsumentów sygnowanego przez Conference Board.
W środę przed południem pojawią się wskaźniki nastrojów konsumenckich we Francji i Niemczech, ale to popołudnie przykuje naszą uwagę. Gdy jeszcze będą trwały notowania nad Wisłą, poznamy wielkość sprzedaży domów na rynku pierwotnym, a już wieczorem opublikowany zostanie komunikat po posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Nikt nie spodziewa się, by tym razem miał zostać powtórzony ruch z grudnia, gdy podniesiono stopy procentowe. Parametry polityki pieniężnej nie zostaną tym razem zmienione. Być może kolejna podwyżka nie pojawi się zbyt szybko.
W czwartek poznamy wstępną wartość styczniowej inflacji w Niemczech oraz dynamiki brytyjskiego PKB w IV kwartale 2015 r. Pojawią się wskaźniki koniunktury w strefie euro, ale to raczej nie wzbudzi większych emocji. Po południu nasza uwaga przeniesie się za ocean, gdzie pojawią się dane o zamówieniach na środki trwałe, liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych oraz liczbie podpisanych umów kupna/sprzedaży domów.