Pierwsze minuty handlu na warszawskiej giełdzie przebiegają pod znakiem wzrostów głównych indeksów. Pół godziny po rozpoczęciu notowań WIG20 znalazł się 0,6 proc. ponad poziomem wtorkowego zamknięcia. Krajowe wskaźniki poruszają się zgodnie z trendem obecnym na największych europejskich rynkach akcji, gdzie w zdecydowanej większości przypadków dominuje kolor zielony. najlepiej w tym gronie wypadają rozwinięte giełdy, gdzie zwyżki nierzadko przekraczają 1 proc. Inwestorzy z ulgą przyjęli wtorkowe wystąpieniu prezes Fed Janet Yellen. Z jej słów wynika, że kolejne obniżki stóp procentowych w USA w tym roku są mało prawdopodobne z uwagi m. in. na mniej korzystną sytuację w światowej gospodarce. To dość istotna zmiana stanowiska, bo w końcówce ubiegłego roku Yellen zapowiadała serię podwyżek w 2016 roku. To utorowało drogę do wzrostów na amerykańskim rynku akcji.

Nastoje wśród graczy dodatkowo poprawiają powrót zwyżek na rynku ropy naftowej. W wyniku porannych zwyżek cena amerykańskiej ropy powróciła do poziomu 39 dolarów za baryłkę.

Krajowi gracze nie zignorowali pozytywnych sygnałów płynących z otoczenia. Udany początek notowań na krajowym parkiecie zawdzięczamy zwyżkom walorów PKN Orlen, który kontynuują dobra passę z poprzednich sesji, oraz PKO BP. Z drugiej strony ciężarem dla indeksów są taniejące walory spółek energetycznych, wśród których najgorzej wypada Tauron.