Poranek maklerów: Taniec WIG20 wokół 2000 pkt trwa w najlepsze

„Przez ostatnie trzy sesje WIG20 nie zdołał przebić się przez psychologiczną barierę 2000 punktów czyniąc ją coraz bardziej istotną.”- pisze w porannym komentarzu Piotr Neidek, analityk DM mBank.

Publikacja: 04.04.2016 10:30

Poranek maklerów: Taniec WIG20 wokół 2000 pkt trwa w najlepsze

Foto: Bloomberg

Piotr Neidek, DM mBank

Przez ostatnie trzy sesje WIG20 nie zdołał przebić się przez psychologiczną barierę 2000 punktów czyniąc ją coraz bardziej istotną. Piątkowa przecena nieco zmieniła rozkład sił na rynku jednakże bykom udało się pod koniec sesji wyciągnąć notowania największych spółek i indeks zamiast finiszować w luce hossy, zdołał podskoczyć na 1973. Do domknięcia pozostało jeszcze jedno okno znajdujące się na wysokości 1936 i w zależności od tego, jak dużo czasu będą potrzebować niedźwiedzie do zejścia na ww. półkę, możliwe staje się przetestowanie dolnego ograniczenia kanału, w jakim od stycznia porusza się benchmark.

Adrian Górniak, DM BDM

Pierwsza sesja w kwietniu zdecydowanie nie należała do udanych dla rodzimych inwestorów. Blue chipy po raz kolejny nie sforsowały psychologicznego poziomu 2000 pkt. i odbiły się od niego dosyć mocno, zamykając się finalnie na pułapie 1973,2 pkt. Pod kreską znalazły się również MiS-ie – mWIG40 stracił 0,9%, sWIG80 ok. 0,5%. Warto zauważyć, że rodzimy rynek wpisał się w europejski trend – DAX zamknął się o 1,7% pod kreską, na minusach były także giełdy w Londynie i Paryżu. Zdecydowanie lepiej poradzili sobie inwestorzy w USA – S&P500 kontynuował wzrosty i znalazł się 0,6% nad kreską, Nasdaq podniósł się o 0,9%. W Azji spokojna sesja – Nikkei zanotował spadek, jednak większość giełd w regionie wzrosła, wolne mieli dziś inwestorzy w Chinach. Na rynku terminowym raczej nie widać mocniejszych ruchów – kontrakty na DAX zyskują ok. 0,2%, większych zmian nie notują futures na amerykańskie indeksy. Ropa i miedź tracą nad ranem. Dzisiejszy kalendarzy makro jest dosyć pusty – ze strefy Euro dotrą do nas odczyty indeksu Sentix, stopy bezrobocia oraz inflacji producenckiej. Dla giełdowych graczy istotniejsze mogą być środowa publikacja protokołu z posiedzenia FOMC oraz czwartkowe wystąpienie Janet Yellen. Wydaje się, że początek dzisiejszych notowań będzie spokojny, dalszy przebieg sesji powinien jednak mocniej zależeć od nastrojów na dużych giełdach. Dla blue chipów istotne będzie z pewnością jak zachowają się byki i to czy będą w stanie dobić do 2000 pkt. Po kilku dniach prób przebicia tej bariery, kolejne niepowodzenie może skutkować korektą.

Piotr Kuczyński, DI Xelion

Wall Street  musiała w piątek  zareagować na wiele  różnych  publikacji  makro. Europejczykom  szkodziły  dane  makro  opublikowane w Azji i indeksy mocno spadały. Indeksy PMI dla przemysłu chińskiego nieco wzrosły, ale przemysłowa część gospodarki chińskiej nadal rozwijała się powoli.

Gorzej było w Japonii. Tam indeks Tankan dla przemysłu spadł z 12 na 6 pkt. (oczekiwano 8 pkt.). Z tego też powodu japoński Nikkei stracił ponad trzy i pół procent, ale to nie musiało wpłynąć na zachowanie amerykańskich indeksów. Amerykanie są amerykocentryczni i bardzo często lekceważą to, co dzieje się poza USA. Tak stało się i tym razem.

Jak zwykle w pierwszy piątek miesiąca, opublikowany został miesięczny raport z amerykańskiego rynku pracy. Dowiedzieliśmy się, że zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło o 215 tys. (oczekiwano 205 tys.), a zatrudnienie w sektorze prywatnym wzrosło o 195 tys. (oczekiwano 197 tys.). Stopa bezrobocia wyniosła 5% (oczekiwano, że pozostanie na poziomie 4,9%). Weryfikacja danych z poprzedniego miesiąca była niewielka i nie miała wpływu na zachowanie rynków.

To był najważniejszy tego dnia raport, ale opublikowano też inne dane makro. Ostateczny odczyt indeksu PMI dla sektora przemysłowego w marcu wyniósł 51,5 pkt. (oczekiwano 51,4 pkt.). Jeszcze ważniejszy indeks ISM dla przemysłu w marcu wyniósł 51,8 pkt. (oczekiwano 50,2 pkt.).

Najmniej ważne były pozostałe dwa raporty. Wydatki na inwestycje budowlane w lutym spadły o 0,5% (oczekiwano 0,1% m/m). Ostateczny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan pokazał, że indeks zweryfikowano z 90,5 na 91 pkt.

Wall Street rozpoczęła sesję od ponad półprocentowych spadków indeksów, ale prawie natychmiast indeksy zaczęły się piąć na północ i w połowie sesji już się zieleniły. Nawet trzyprocentowa przecena ropy i poważne opory techniczne nie powstrzymały obozu byków. Dane makro okazały się być bowiem niezłe, ale nie na tyle, żeby przyśpieszyć podwyżki stóp procentowych, a początek miesiąca często jest w USA korzystny dla byków (wchodzą na rynek świeże pieniądze funduszy). Indeksy wzrosły i weszły w strefę potężnego oporu.

GPW w piątek rano poszła drogą wskazaną przez inne giełdy europejskie. WIG20 od rana spadał, ale spadał o połowę mniej niż inne indeksy europejskie. Bardzo szybko na rynku zapanował po prostu marazm. Skończył się po pobudce w USA wyłamaniem w południowym kierunku. Publikacja amerykańskich danych makro niczego nie zmieniła, ale początek sesji w Stanach zaczął nieco poprawiać nastroje. Jednak bardzo słabe giełdy francuska i niemiecka trzymały nasz rynek w szachu przez co zakończyliśmy sesję spadkiem WIG20 o 1,22%.

Od piątku sytuacja GPW jest bardzo interesująca. Nadal obowiązuje sygnał kupna (zakres dla WIG20 przynajmniej 2.130 pkt.), a między 1 kwietnia a 31 lipca 2016 roku będziemy mogli zmienić decyzję w sprawie przekazywania części składki emerytalnej (mniej niż 1/7 całości) do Otwartego Funduszu Emerytalnego (OFE) lub do ZUS, gdzie zostanie zapisana na naszym subkoncie.

Fundusze będą zapewne walczyć nie tylko o to, żeby przyciągnąć nowych klientów, ale przede wszystkim o to, żeby nie uciekli z nich ci Polacy (2,5 miliona), którzy postanowili w nich inwestować. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zakaz reklamy jest niezgodny z Konstytucją, ale nie należy zakładać, że OFE zatrzymają obecnych swoich klientów i przyciągną garstkę nowych jedynie za pomocą akcji reklamowej. Jeśli koniunktura globalna na to pozwoli to najlepszą reklamą będzie kontynuowanie lutowo-marcowych wzrostów indeksów na naszej giełdzie...

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego