Poranek maklerów: Niedźwiedzie znów rozdają karty

Czarne świece na wykresie WIG20 świadczą o dużej przewadze sprzedających. Niepokój znów powrócił…

Publikacja: 08.04.2016 10:31

Poranek maklerów: Niedźwiedzie znów rozdają karty

Foto: Bloomberg

Analiza techniczna WIG20

Czwartkową sesję krajowe indeksy rozpoczęły od aprecjacji. Była to odpowiedź na wzrosty na Wall Street po publikacji tzw. FED Minutes. W kolejnej odsłonie czwartkowej sesji

indeks WIG20 obniżył się do poziomu 1.900 pkt., gdzie znajduje się ważne techniczne wsparcie. Przebieg notowań na warszawskim parkiecie dokładnie odwzorowywał zmiany

koniunktury na niemieckim DAXie, na którym od początku kwietnia br. obserwujemy wyraźne pogorszenie nastrojów. W najbliższych dniach ważyć się będą średnioterminowe

perspektywy naszego rynku. Scenariusz załamania wsparcia na poziomie 1.900 pkt. otworzy drogę do dalszej przeceny w rejon 1.870 pkt. (szczyt z połowy lutego br.). W krótkim

terminie jest jednak większa szansa na obronę poziomu 1.900 pkt. Dynamika i charakter spodziewanego odbicia powinny stanowić cenną wskazówkę dla oceny bieżącej kondycji

naszego rynku. Warto prześledzić schemat emocjonalny, który towarzyszył naszemu rynkowi pod koniec marca br. Posiadacze akcji poczuli się bardzo pewnie po przekroczeniu przez WIG20 szczytu z końca ub. r. Na rynku nie brakowało opinii, iż otwarta została droga do aprecjacji w rejon 2.100 pkt. Tymczasem wskaźniki analizy technicznej generowały istotne sygnały ostrzegawcze świadczące o słabnięciu strony popytowej.

Piotr Neidek, DM mBank

Czwartkowa korekta na Wall Street nie wygląda na taką, która miałaby kończyć układ spadkowy jaki zaczął się już zradzać pod koniec marca. Cykl futures wciąż nie został rozegrany a to sprawia, że widmo dalszej przeceny na jankeskim parkiecie ma prawo dalej paraliżować inwestorów. Wczoraj indeks szerokiego rynku przełamał lokalne wsparcie 2043 i jeżeli dzisiaj dojdzie do zejścia S&P500 pod poziom 2028 wówczas sygnały sprzedaży widoczne na wykresie dziennym jak i godzinowym otrzymają potwierdzenie w tygodniowym Big Picture.

Adrian Górniak, DM BDM

Czwartkowa sesja niestety stanowiła kontynuację z ostatnich dni. Blue chipy straciły na zamknięciu niemal 0,8%, obniżając się do pułapu 1905,1 pkt. Znacznie lepiej poradziły sobie natomiast mniejsze podmioty – mWIG40 zyskał 1,0%, a sWIG80 niemal 0,3%. WIG20 wpisał się w kanon większości europejskich giełd, bowiem zdecydowaną przewagę miały niedźwiedzie. Niemiecki DAX stracił blisko 1,0%, duże spadki miały miejsce także w Londynie i Paryżu (po 0,9%). Sprzedający zdominowali również rynki w USA. Nasdaq obniżył się o 1,5%, a S&P500 o 1,2%. Pod kreską zamknęła się również giełda w Chinach (-0,9%). Lepsze nastroje widać na rynku terminowym. Kontrakty na amerykańskie indeksy rosną po ok. 0,3-0,4%, zyskują też futures na DAX (blisko 0,5%). Do góry pną się także główne surowce – ropa i miedź. Dzisiejszy kalendarz makro nie będzie obfitował w istotne odczyty. Nad ranem został opublikowany indeks zaufania konsumentów w Japonii oraz bilans handlu zagranicznego w Niemczech. Przed południem poznamy jeszcze odczyty produkcji przemysłowej we Francji oraz Wielkiej Brytanii. Wczoraj WIG20 przebił istotne wsparcie na poziomie 1910 pkt., a dolny cień świecy zbliżył się do kolejnego wsparcia w okolicy 1885 pkt. Kluczowa wydaje się obrona właśnie tego poziomu. Inwestorom pozostaje liczyć, że dobre nastroje z rynku terminowego i surowcowego pozwolą blue chipom odbić po 3-dniowych spadkach i kontynuować marsz na północ.

Piotr Kuczyński, DI Xelion

Wall Street  miała w czwartek  kolejne  zadanie – byki  musiały  potwierdzić, że środowy, mocny wzrost indeksów nie był przypadkowy, a mocna strefa oporu będzie testowana. Bardzo słabe zachowanie giełd europejskich oczywiście nie musiało zaszkodzić bykom w USA.

Pokazało jednak, że decyzje ECB z 10. marca (potężne złagodzenie polityki monetarnej) nie pomogło ani giełdom ani gospodarce. Drukowanie jenów przestało też pomagać giełdzie japońskiej. To mogło zwiększyć strach również poza Europą i Azją. Jeśli niewiara w to, że banki centralne potrafią pomóc giełdom się utrwali to zanim użyją efektywnych narzędzi na rynkach dojdzie do przeceny.

Jak zwykle w czwartek, w USA opublikowany został raport z rynku pracy. W ostatnim tygodniu złożono 267 tys. nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (oczekiwano 272 tys.). Średnia 4. tygodniowa dla tych danych jednak wzrosła, więc dane były neutralne.

Wall Street rozpoczęła sesję od niedużego spadku indeksów, ale od tego momentu systematycznie się one osuwały. Szkodził bykom spadek ceny ropy i miedzi oraz to, że indeksy stały pod bardzo ważnymi oporami. Dużo mówiło się też o umocnieniu jena do wysokości sprzed 18. miesięcy. W końcówce sesji, dzięki redukowaniu strat przez ropę, indeksy nieco odbiły, ale i tak S&P 500 stracił 1,2% wymazując środowy wzrost. Jak widać na Wall Street nastroje zmieniają się jak w kalejdoskopie szukając trwalszego kierunku.

W czwartek GPW rozpoczęła sesję od wzrostu indeksów, ale na WIG20 był on bardzo skromny. Po niecałych dwóch godzinach na WIG20 prawie nic z tych zwyżek nie zostało. Nie miało to nic wspólnego z zachowaniem innych giełd europejskich, gdzie indeksy rosły. Liderem spadków był KGHM (ciągle spadała cena miedzi). Ratował honor GPW MWIG40 zyskując blisko półtora procent.

Przed południem zyski na europejskich giełdach zaczęły topnieć, a to zabarwiło WIG20 na czerwono. Słabość europejskich giełd w Polsce była zwielokrotniona, ale po pobudce w USA indeks wrócił do poziomu neutralnego, ale się od niego odbił i pociągnięty w dół przez spadki w Europie i w USA spadł o 0,75%. Sygnały sprzedaży umocniły się.

Do wczoraj włącznie na wykresie WIG20 można było mówić o ruchu powrotnym ku linii szyi formacji odwróconej głowy z ramionami. Od wczoraj zostało już tylko 10 punktów do chwili dotknięcie przez WIG20 linii szyi tej formacji. Zejście poniżej tej linii (dla zasady z dwuprocentowym filtrem) byłoby zanegowaniem sygnału kupna, co bardzo umocniłoby obecne już sygnały sprzedaży. Po wczorajszej sesji w USA należy oczekiwać słabego początku, ale to nie znaczy, że GPW się nie wybroni.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego