Poranek maklerów: Powrót zwyżek na GPW

„Środowe podbicie nad Wisłą szczególnie ciekawie prezentuje się pośród małych i średnich spółek, których indeksy borykają się z brakiem sygnałów kupna – zauważa Piotr Neidek, analityk DM mBanku.

Publikacja: 25.05.2017 10:18

Poranek maklerów: Powrót zwyżek na GPW

Foto: AFP

Piotr Neidek, DM mBank

Środowe podbicie nad Wisłą szczególnie ciekawie prezentuje się pośród małych i średnich spółek, których indeksy borykają się z brakiem sygnałów kupna. W ostatnich dniach sWIG80 obronił się nad wsparciem wynikającym z marcowego denka zaś zbudowanie gwiazdy porannej zachęca do dalszej zwyżki, jednakże lokalne opory wciąż pozostają niewybite. Do kontynuacji wzrostów motywuje np. niemiecki indeks małych spółek, który wczoraj zamknął się na historycznie wysokim poziomie i jeśli gracze z GPW czekali na popytowy sygnał, to po środowej sesji byki mają pretekst do wyciągnięcia warszawskiego benchmarku sWIG80 w kierunku zeszłotygodniowych maksimów. Jeżeli jednak wyczyn ten się nie powiedzie i czwartek okaże się spadkową sesją, to niestety lecz dotychczasowe niekorzystne obawy nt. słabości naszego rynku zostaną umocnione. Trzecia linia warszawskiego parkietu jest arcyważna dla GPW, gdyż bez maluchów WIG nie zdoła zbudować kolejnej, wiarygodnej fali hossy. Po marcowej formacji objęcia bessy, sWIG80 nie wykonał nic co mogłoby ocieplić wizerunek tego indeksu, dlatego też wydarzenia z ostatnich dni są tak cenne dla ogólnego Big Picture. Benchmark ten od wielu tygodni nie miał aż tak dogodnej sytuacji do tego, aby wykazać się siłą i jeżeli majowa formacja gwiazdy porannej, zbudowanej na wsparciu, wespół z sprzyjającym otoczeniem (trzecia linia Deutsche Boerse) nie zachęci do zaatakowania tegorocznych szczytów, to ostatnio włożony wysiłek pójdzie na marne i zdeprymuje akcyjne byki. Ciekawie prezentuje się Indeks Cenowy, który dotarł do dziennej dwusetki i chociaż sygnałów kupna nadal nie widać, to jednak  benchmark ten stanął przed możliwością zakończenia spadkowej fali. Jednakże tutaj pojawia się problem, gdyż dopóki trwa deprecjacja ww. wskaźnika giełdowego, dopóty trudno o optymistyczne prognozy dla naszego rynku.

Marek Jurzec, DM BDM

We środę wieczorem światło dzienne ujrzał protokół z ostatniego posiedzenia FOMC, który został pozytywnie przyjęty przez rynki. Przedstawione plany dotyczące redukcji sumy bilansowej zakładają pewną elastyczność w rolowaniu aktywów będących w posiadaniu FED. Pojawiła się też sugestia podwyższenia stopy procentowej na czerwcowym posiedzeniu. W efekcie o poranku wyraźnie zyskują kontrakty zarówno na europejskie jak i amerykańskie indeksy. Dla nas dodatkowym katalizatorem wzrostu będą zapewne wyniki spółek z WIG20. Lepsze od oczekiwań rezultaty przedstawiło min. PGNiG i JSW. Powinno to skutkować byczym otwarciem na GPW, co byłoby kontynuacją ruchu z wczorajszego popołudnia. W trakcie dnia WIG20 oscylował wokół poziomu 2300 pkt, jednak pod koniec sesji popyt wziął się do pracy i zakończyliśmy dzień prawie 25 pkt. wyżej. Dziś ze strony danych makro nie będzie zbyt wielu impulsów do większych ruchów. O 10:00 poznamy kwietniową stopę bezrobocia w Polsce, a godzinę później PKB w UK za 1Q'17. Po południu czeka nas jeszcze protokół z posiedzenia RPP i dane na temat obrotów handlowych w USA. Tak więc ton parkietom powinny nadawać wczorajsze informacje dotyczące polityki monetarnej w USA, które w odbiorze inwestorów są pozytywne. Nasz parkiet powinien być dodatkowo wspierany przez dobre wyniki spółek z WIG20.

Piotr Kuczyński, DI Xelion

Wall Street nie miała w środę zbyt wielu czynników, na których mogłaby bazować w kreowaniu kierunku ruchu indeksów. Nie mogły też na nastroje rynkowe wpłynąć publikowane w środę dane makro (o tym niżej), ani obniżenie przez agencję Moody's ratingu Chin.

Opublikowane zostały dwa raporty z rynku nieruchomości: sprzedaż domów na rynku wtórnym i raport o cenach domów publikowany przez FHFA. Sprzedaż w kwietniu spadła o 2,5% (oczekiwano spadku o 1 %), a indeks FHFA wzrósł o 0,6% m/m (oczekiwano 0,5%).

Na dwie godziny przed końcem sesji pojawi się protokół z ostatniego posiedzenia FOMC, co często pomagało bykom. Widać było w tym protokole zgodę na przeprowadzenie „wkrótce" podwyżki stóp (najpewniej w czerwcu, chociaż widać było, że to zależy od kolejnych danych makro). Panował też zgoda na to, żeby zmniejszenie bilansu Fed przeprowadzić stopniowo ograniczając (a nie jednym ruchem) reinwestowanie pożytków z posiadanych aktywów.

Wall Street w środę czekała na jakiś pretekst do wygenerowani zdecydowanego ruchu indeksów. Przez 2/3 sesji wykres indeksu S&P 500 huśtał się tuż nad poziomem neutralnym. Po opublikowaniu protokołu z posiedzenie Fed indeks dotknął poziomu neutralnego (pewność podwyżki stóp), ale błyskawicznie odskoczyły i ruszył na północ (stopniowa, a nie natychmiastowa rezygnacja z reinwestowania pożytków przez Fed). Indeks S&P 50 zyskał jedynie 0,25%, ale nowy rekord ustanowił.

GPW rozpoczęła środową sesję od spadku Indeksu WIG20, ale jak tylko giełdy europejskie zaczęły redukować skalę spadku WIG20 wzrósł i zabarwił się na zielono. Po tym ruchu zaczął stabilizować się w okolicach poziomu neutralnego.

W okolicach pobudki w USA, nasz rynek akcji zachował się odwrotnie niż rynek walutowy. Na tym ostatnim złoty się umacniał, a na GPW WIG20 zaczął barwić się na czerwono. Potem jednak wszystko się zmieniło. Tym razem GPW poszła za umacniającym się złotym i wbrew temu, co działo się na innych rynkach europejskich). WIG20 zyskał 0,74%, a MWIG40 zyskał 0,62%, co bardziej istotne indeksy wzrosły na większym niż w ostatnich dniach obrocie.

Wczorajsza sesja nie zmieniła obrazu technicznego rynku, bo nadal obowiązują sygnały sprzedaży. Jednak jej przebieg potwierdził to, o czym od pewnego czasu piszę: duzi gracze chcą opuścić nasz rynek korzystając z siły złotego, ale inni duzi gracze (w domyśle zagraniczni) liczą na dalsze umocnienie naszej waluty i chcą skorzystać na wzroście cen akcji i na umocnieniu złotego.

Tej walki nie da się rozstrzygnąć podczas jednej sesji, a brak korelacji z innymi giełdami europejskimi znacznie utrudnia stawianie prognoz na pojedynczą sesję. Uważam jednak, że jesteśmy w trakcie korekty, która nie zakończy hossy na GPW.

Giełda
Trudny początek i mozolna próba odbicia w górę
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Giełda
Podaż atakuje w sektorze bankowym
Giełda
Analiza poranna – W oczekiwaniu na komunikat Fed
Giełda
Ciężki początek sesji nad Wisłą
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Giełda
Czy faktycznie należy sprzedawać akcje w maju?
Giełda
Cofnięcie indeksów w Warszawie. WIG utrzymał 100 tys. pkt.