Już początek wtorkowej sesji pokazał, że siłą dominującą na warszawskim parkiecie mogą być sprzedający. Indeks największych spółek tracił bowiem po 30 min. handlu 1 proc., co było najgorszym wynikiem na giełdowej mapie Europy. Niestety, ale przez cały dzień nie pojawiły się impulsy wzrostowe, co poskutkowało zwiększeniem skali zniżki i zakończeniem sesji na poziomie 2292 pkt. Techniczny poziom wsparcia 2300 pkt, wyznaczony przez lokalny szczyt z połowy marca, został po raz drugi przebity w cenach zamknięcia. Z perspektywy wykresu grozi to pogłębieniem przeceny do aktualnego dołka korekty, czyli 2263 pkt. Najbliższy opór znajduje się 100 pkt wyżej i to w tym paśmie wahań należy oczekiwać zmian kursu podczas nadchodzących sesji.
Warto zwrócić uwagę, że wtorkowa zmiana WIG20 nie oddaje w pełni nastrojów panujących na GPW. Indeksy mWIG40 i sWIG80 straciły bowiem symboliczne 0,1 proc., a aż 40 proc. spółek odnotowało wzrost ceny akcji. Największym mogła pochwalić się medyczna spółka Enel-Med. Jej papiery podrożały o 10,8 proc. do 11,36 zł. Pozytywnie wyróżniał się także Auto partner, którego papiery drożały nawet o ponad 2 proc. Zwyżka była reakcją na publikację wyników za I kwartał. Spółka zarobił na czysto 10 mln zł, o prawie 45 proc. więcej niż w porównywalnym okresie ubiegłego roku. Zysk operacyjny wzrósł z kolei o 48 proc. osiągając poziom 12,7 mln zł.
Warto dodać, że aż 21 spółek ustanowiło we wtorek co najmniej roczne maksimum notowań, w tym m. in. Ambra, CD Projekt, Dom Development, Rainbow Tours, Sopharma i Stalprofil. Dla porównania – 12 spółek ustanowiło co najmniej roczny dołek, w tym m. in. Bioton, CI Games, Hubstyle, Swissmed, Redan i Resbud. Wartość obrotów podczas ostatniej sesji wyniosła niecałe 750 mln zł, a więc była niższa niż zdążyliśmy się ostatnio przyzwyczaić (średnio powyżej 1 mld zł). Najchętniej handlowano papierami PZU, PKN Orlen i CD Projekt. Łączna wartość obrotów ich akcjami sięgnęła 280 mln zł.