Początek dnia był taki, jakiego można było oczekiwać. Wydarzenia w Barcelonie sprawiły, że inwestorzy znowu odwrócili się od bardziej ryzykowanych aktywów. W efekcie na początku notowań europejskie indeksy traciły nawet 1 proc. Nasz rynek na tym tle wypadał i tak całkiem nieźle, chociaż i nam nie udało się uniknąć przeceny. WIG20 w pierwszych minutach handlu tracił 0,5 proc.
Sytuacja jednak się ustabilizowała i indeksy w Europie powoli odrabiają straty z początku dnia. Niemiecki DAX tracił o godz. 12.30 niecałe 0,4 proc. Popyt próbuje powalczyć również w Warszawie. WIG20 spada już tylko 0,2 proc. Na niewielkich minusach są również średnie i małe spółki.
Patrząc na zachowanie rynków niewykluczone, że jeszcze dziś uda się Europie wyjść na plus. W dużej mierze zapewne będzie to jednak zależało od tego jak zachowają się inwestorzy w Stanach Zjednoczonych, po rozpoczęciu handlu na rynku kasowym. W kontekście naszego rynku ciekawe będą też dane makroekonomiczne, szczególnie te dotyczące inflacji czy też produkcji przemysłowej.
Poza tym nasz rynek żyje też wynikami finansowymi spółek. Pozytywnie zaskoczyła m.in. JSW, której akcje dziś drożeją 0,5 proc. Zyskują również walory PGNiG i to mimo tego, że wyniki spółki okazały się słabsze od oczekiwań analityków. Drożeją one o 0,9 proc.
Na rynku walutowym złoty nieznacznie traci zarówno wobec dolara, jak i euro. Pierwsza z tych walut jest wyceniana na 3,64 zł, druga na niecałe 4,28 zł.