W środę do późnego popołudnia notowania poruszały się w bok przy 2515 pkt, by – podobnie jak we wtorek – oddać większość dorobku pod koniec dnia. Przed fixingiem WIG20 wyznaczył dzienne minimum na poziomie 2506 pkt, by ostatecznie zamknąć sesję spadkiem o 0,2 proc., do 2512 pkt. Dzienna świeca znów przyjęła postać małego korpusu z długim górnym cieniem. Z technicznego punktu widzenia to oznaka słabości popytu. Przebicie jednej z granic trwającej konsolidacji będzie sygnałem do zajęcia krótkoterminowej pozycji o kierunku zgodnym z kierunkiem wybicia. Wyjście górą otworzy drogę do 2600 pkt, a dołem do 2425 pkt.

Nie tylko WIG20 zaliczył w środę słabszy dzień. Indeks mWIG40 spadał po południu o 0,9 proc., do 4867 pkt, oddalając się już na dystans 100 pkt od górnej granicy średnioterminowej konsolidacji. Trzeci dzień z rzędu tracił w środę sWIG80. Indeks spadał w porywach do 15 390 pkt, a dołek trwającego trendu spadkowego znajduje się już tylko 90 pkt niżej.

PARKIET

Dominację czerwonej barwy widać też było po statystykach dla spółek. 50 proc. emitentów odnotowało w środę spadek ceny akcji, a 32 proc. jej wzrost. Aż dziewięć spółek wyznaczyło co najmniej roczne minimum notowań. Mowa o firmach: Airway Medix, Buwog, Indata, Izo-Blok, Krynica Vitamin, Mex Polska, Pamapol i Redan. Dla porównania – pięć spółek wyznaczyło analogiczne maksimum cenowe: Atal, Best, Esotiq, Emperia i Unima. Warto dodać, że najwyżej od debiutu znalazły się notowania akcji Dino Polska – kurs dotarł do poziomu 59,5 zł.

Środowym spadkom towarzyszyły całkiem wysokie obroty. Ich wartość jeszcze przed fixingem przekroczyła 800 mln zł. Najchętniej handlowano papierami Kruka i PKN Orlen – łącznie obrót na ich papierach przekroczył 215 mln zł.