Start na minusie. Co na to maklerzy?

Po kilku dniach zwyżek, WIG20 dotarł w rejon lokalnych oporów. Początek dzisiejszej sesji pokazuje, że niedźwiedzie łatwo skóry nie oddadzą. Czego spodziewają się analitycy?

Publikacja: 05.07.2018 09:16

Start na minusie. Co na to maklerzy?

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Piotr Neidek, analityk techniczny DM mBanku

Aktywność warszawskich byków pod nieobecność jankeskich niedźwiedzi, doprowadziła do pojawienia się układu overbalance na wykresie WIG20. Wczoraj indeks zdołał przełamać lokalny, statyczny opór przebiegający na wysokości 2177 i zamknąć się na najwyższym w tym miesiącu poziomie. Na wykresie dziennym pojawiła się formacja marubozu, której podstawa 2156 stanowi kluczowe wsparcie na dzisiejszą sesję i jeżeli zwolennicy grania długich pozycji marzą o udanej końcówce tygodnia, to pułap ten musiałby zostać obroniony. Niestety patrząc na sytuację techniczną na wykresie godzinowym możne mieć obawy o to, czy tempo aprecjacji zostanie utrzymane i czy w ogóle dzisiaj pojawi się zieleń na warszawskim parkiecie. Indeks blue chips zbliżył się do dwusetki godzinowej, która w obecnym układzie posiada oporowe cechy a mając na uwadze fakt, iż odczyt wskaźnika RSI_h wykazuje wykupienie, ostatni raz widziane w takiej postaci w drugiej połowie stycznia 2018.r. czyli tuż przed pojawieniem się spadkowej fali. MA200_h przebiega na wysokości 2187 i jeżeli akcyjnym bykom udałoby się wydostać dwiema białymi i sąsiadującymi ze sobą świeczkami nad ww. średnią, wówczas pojawiłby się kolejny trigger do kontynuacji korekty wzrostowej. Niestety otoczenie zewnętrzne nie rozpieszcza graczy znad Wisły i po chwilowej przerwie związanej ze świętem w USA, jankeskie niedźwiedzie znów wracają na parkiet. Obecnie kontrakty na S&P500 przeceniane są o -0.2% co jest negatywnie odbierane przez azjatyckich inwestorów. Giełdy w Chinach jak i Japonii mienią się na czerwono, zatem proces wyprzedaży aktywów nadal jest kontynuowany. Lekko drożeją kontrakty na jankeskie obligacje długoterminowe jednakże akurat to zjawisko umacnia w przekonaniu, iż rośnie awersja do ryzyka i rynki przełączają się na tzw. RISK OFF.

Piotr Kuczyński, główny analityk DI Xelion

Środa była dniem indeksów PMI. W Chinach w nocy już taki indeks dla sektora usług został opublikowany. Był wyższy od oczekiwań. W Europie indeksy PMI dla sektorów usług też były lepsze od oczekiwań. To były jednak tylko weryfikacje już opublikowanych danych, więc ich wpływ na nastroje był znikomy.

Ważne było przede wszystkim to, że w środę był Dzień Niepodległości w USA i giełdy tam nie pracowały, co ograniczyło aktywność również w Europie. Indeksy rozpoczęły sesję małymi spadkami, ale szybko wróciły w okolice poziomu neutralnemu, bo eksporterom pomagało słabnące euro.

Im niżej lądował kurs EUR/USD tym wyżej sięgały indeksy, ale bardzo szybko na rynkach po prostu zapanował marazm. Na trzy godziny przed zakończeniem sesji indeksy zaczęły się nawet osuwać. Do niczego znaczącego to nie doprowadziło. Indeks CAC-40 dzień zakończył neutralnie, a XETRA DAX stracił 0,28%.

GPW w środę wykorzystywała od rana nieobecność Amerykanów i to, że indeksy na giełdach Zachodniej Europy rosły korzystając ze słabości euro. WIG20 po niepewnym początku ruszył na północ. Jeszcze szybciej rósł MWIG40.

Po południu nadal utrzymywała się presja popytu. Wręcz śmieszna była sytuacja, kiedy pod wpływem innych giełd europejskich WIG20 zaczął się osuwać, ale popyt błyskawicznie wybił indeks na nowe maksimum. Mało tego w samej końcówce jeszcze podrzucono indeks wyżej, dzięki czemu zakończył dzień wzrostem o 1,03%, a MWIG40 aż o 1,28%.

Oczywiście te zwyżki nadal (podobnie jak we wtorek) nie miały wsparcia dużego obrotu, co znacznie ich wartość obniżało. Można powiedzieć, że była to taka zabawa funduszy. Zabawa, która może się opłacić, jeśli nastroje na świecie zmienią się na pozytywne. Jeśli jednak tak się nie stanie to indeksy zanurkują i będą ustanawiały kolejne minima. Dzisiaj Pekao SA notowane będzie bez dywidendy 7,90 zł/akcję, co może zdjąć z WIG20 0,6%.

Dzisiaj opublikowany zostanie w USA raport ADP o zmianie zatrudnienia w sektorze prywatnym, co kiedyś było zapowiedzią oficjalnych danych z rynku pracy (zostaną opublikowane w piątek), ale od dłuższego czasu korelacja między tymi raportami jest niewielka.

Jak zwykle w czwartek, w USA opublikowana będzie liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych złożonych w ostatnim tygodniu oraz średnia 4. tygodniowa dla tych danych. To dość ważne dane, bo im słabszy rynek pracy tym mniejsze prawdopodobieństwo, że Fed podniesie stopy. Opublikowane też zostaną indeksy PMI i ISM dla sektora usług, co może delikatnie wpłynąć na giełdowe nastroje.

Być może raport o zmianie zapasów ropy i paliw (przełożony na czwartek z powodu środowego święta) wpłynie na zachowanie ceny ropy, a za jej pośrednictwem na indeksy giełdowe.

Krystian Brymora, analityk techniczny DM mBanku

Ostatnie dwie sesje należy zapisać na konto byków, choć przy spadających i symbolicznych obrotach (wczoraj zaledwie 370 mln PLN na WIG20) trudno o ich wiarygodność. Abstrahując od aktywności to technicznie wspięliśmy się w okolice lokalnych szczytów z końcówki czerwca (2178/2142 WIG20/FW20) i wejście wyżej daje nadzieję na ok. 80-punktową formację „W". Jeśli połączymy to z potencjalnym, odwrotnym układem na indeksie dolarowym (DXY potrzebuje jeszcze z 0,5 USD do uruchomienia „M-ki") to szanse na taki scenariusz są całkiem spore. Ryzyko to oczywiście dalsza eskalacja konfliktu handlowego na linii USA-reszta świata. W piątek o północy czasu wschodnioamerykańskiego ma wejść w życie pierwsza partia ceł na importowane chińskie towary o wartości ok. 34 mld USD. Chińczycy zapowiedzieli proporcjonalny odwet. To obecnie dominujący temat w mediach finansowych. Wczoraj Amerykanie świętowali (Dzień Niepodległości) po skróconej sesji we wtorek. Dziś o poranku nastroje nie są najlepsze. Większość indeksów w Azji kończyła dzień czerwonym kolorem. Kontrakty na DAX lekko tracą. W kalendarium makro dziś odczyt indeksu ADP, czyli preludium do piątkowego raportu o stanie amerykańskiego rynku pracy w czerwcu. Odczyt może mieć duży wpływ na notowania dolara.

Analitycy CDM Pekao

Środa nie przyniosła istotnych zmian w ogólnym obrazie rynków akcji na świecie, a ich dynamika w trakcie dnia jak i zmiany w odniesieniu do wtorkowych zamknięć, poza pojedynczymi wyjątkami, była mała. Oczywiście główną przyczyną takiego stanu rzeczy było zamknięcie ryków finansowych USA w związku ze Świętem Niepodległości. Początek dnia przyniósł mieszane i zbilansowane zmiany indeksów giełd azjatyckich, ale akurat na Dalekim Wschodzie widoczna była dosyć wysoka polaryzacja poszczególnych rynków. Rano opublikowano PMI sektora usług Chin za czerwiec, obliczany przez Caixin i Markit Economics, za czerwiec, nieoczekiwanie indeks wzrósł do 53,9 pkt. Pomimo tego giełdy chińskie były najsłabsze w regionie, co można interpretować jako reakcję na zapowiedź Ludowego Banku Chin, że zmierza utrzymać stabilność yuana pomimo tarć w kwestiach handlowych z USA i spadków na giełdach. W Europie obraz rynków akcji był bardzo zbliżony do wtorkowego z tą różnicą, że dynamika cen i indeksów giełdowych była dużo mniejsza, a w trakcie dnia zmienność systematyczni malała. Przed południem w Europie zostały opublikowane finalne PMI sektorów usług za czerwiec. Odczyty były mieszane, w Niemczech, Włoszech i całej strefie euro były wyższe od pierwotnych odczytów, w Hiszpanii Francji niższe. W Wielkiej Brytanii PMI usług był wyższy od majowego i od oczekiwań. Na rynku walutowym nastąpił wyraźny wzrost siły relatywnej JPY i USA a spadek siły relatywnej EUR. Na rynku surowców, towarów i metali, pomimo umocnienia się USD przeważały wzrosty, drożały surowce energetyczne z ropą na czele, metale, zmiany na rynku towarów rolnych i soft commodities były mieszane. Na rynkach amerykańskich zmiany indeksów były mieszane, ale przeważały wzrosty, rynki USA były zamknięte. Wieczorem agencje podały, że Ambasador USA w Niemczech powiedział szefom niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego, że prezydent Donald Trump zawiesiłby groźbę wprowadzenia ceł na samochody z Unii Europejskiej, jeśli UE zniosłaby cła na samochody amerykańskie, co może zapowiadać zwrot w relacjach handlowych USA - UE. Dziś wieczorem poznamy protokół z czerwcowego posiedzenia FOMC. Dziś w Azji zdecydowanie przeważają spadki.

Giełda
Na GPW znów robi się czerwono. Kulą u nogi jest dzisiaj firma LPP
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
GPW czeka na nowy impuls
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty