Rynek czai się pod oporem 2380 pkt

Środowa sesja zaczęła się od lekkiej zwyżki WIG20. Mimo wczorajszych spadków na Wall Street, warszawskie byki nie poddają się.

Publikacja: 23.01.2019 09:28

Rynek czai się pod oporem 2380 pkt

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński

parkiet.com

Indeks S&P500 spadł wczoraj o 1,4 proc. i wygląda na to, że wykonuje zwrot w kierunku przełamanego wcześniej oporu 2600 pkt. Zniżka za oceanem zazwyczaj powoduje kiepskie otwarcie sesji w Warszawie. Dziś jednak poranek nie był taki zły. Po 15 minutach handlu WIG20 rósł o 0,3 proc. do 2365 pkt, a więc utrzymuje się w bliskim zasięgu oporu 2380 pkt. To jest cel na dziś. Jego pokonanie otworzy drogę do kontynuacji wzrostowej tendencji. Dodam, że mWIG40 spadał rano o 0,3 proc. do 4020 pkt, a sWIG80 rósł o 0,3 proc. do 10 961 pkt. Jak sytuację rynkową oceniają analitycy?

Piotr Kuczyński, główny analityk DI Xelion

We wtorek Wall Street powróciła do gry po trzydniowym weekendzie. Pozostawało tylko jedno pytanie: czy bez nowych medialnych informacji o rozmowach USA – Chiny indeksy będą w stanie kontynuować zwyżkę? Okazało się jednak, że rynek dojrzał do korekty.

Publikowany we wtorek raport o sprzedaży domów na rynku wtórnym ma znikomy wpływ na rynek, ale odnotujmy, że sprzedaż w grudniu spadła o 6,5% m/m (oczekiwano spadku o 1,3%).

Wall Street od dawna już dojrzała do korekty, więc nic dziwnego, że obóz niedźwiedzi wykorzystywał wszystkie preteksty/powody, które pojawiał się podczas weekendu i w poniedziałek.

Przede wszystkim Donald Trump zdementował czwartkową informację Wall Street Journal mówiąca o tym, że USA chce wycofać karne cła na chińskie produkty (przypominam, że to dorowadziło wtedy do dużych zwyżek indeksów). Poza tym prezydent raczył ćwierknąć, że jego polityka doprowadza do spowolnienia chińskiej gospodarki, a to zachęci Chiny do zawarcia sensownej umowy (oczywiście ten tweet może mieć odwrotny wpływ).

W Chinach prezydent Xi Jinping ostrzegł partyjnych towarzyszy przed możliwymi „czarnymi łabędziami" na rynkach finansowych, a MFW obniżył prognozę globalnego wzrostu. Na domiar złego dowiedzieliśmy się, że USA chcą jednak ekstradycji CFO Huawei z Kanady. Można też wspomnieć o 31. dniu paraliżu rządu federalnego w USA.

Nic dziwnego, że indeksy spadały. Pozostawało tylko czekać na to, czy w końcu sesji pojawią się zdeterminowania kupujący, czy może rynek wejdzie w fazę małej paniki. Nie było ani jednego ani drugiego. Indeksy nieznacznie odbiły, ale S&P 500 stracił 1,42%, a NASDAQ 1,91%. Była to tylko i wyłącznie korekta poprzedniej, bardzo szybkiej zwyżki.

W Polsce we wtorek GUS opublikował dane o sprzedaży detalicznej. Dowiedzieliśmy się, że sprzedaż wzrosła o 4,7% r/r (oczekiwano 7,7%). W grudniu sprzedaż świąteczna podnosi wolumen, ale porównujemy to do sprzedaży w grudniu poprzedniego roku, więc dane mają sporą wartość. Potwierdzają, że nie tylko gospodarka zwalnia, ale i popyt wewnętrzny nie rośnie już dynamicznie.

GPW rozpoczęła wtorkową sesje podobnie jak inne giełdy europejskie, czyli niewielkim spadkiem indeksów, ale już po niecałych trzydziestu minutach barwiły się one na zielono. Można powiedzieć, że, jak to się często zdarza, GPW postanowiła wejść w przeciwfazę.

Na początku sesji każde zmniejszenie skali spadków na innych giełdach u nas prowadziło do zwiększenia skali zwyżki. Trwało to jednak krótko. Słabe nastroje panujące na innych giełdach zaszkodziły również polskim bykom. WIG20 znowu zabarwił się na czerwono.

Przed rozpoczęciem sesji w USA nastroje zaczęły się poprawiać, ale samo rozpoczęcie sesji na Wall Street nie pomagało Europejczykom. WIG20 zakończył sesję neutralnie (silny rynek), ale mWIG40 stracił 0,96%.

Wczorajsza sesja w USA i na GPW nie ma żadnego znaczenia prognostycznego. Dla Wall Street była to potrzebna od dawna korekta i byle jaka, w miarę dobra, informacja z frontu rozmów USA – Chiny znowu indeksy może podnieść. Nasz rynek czai się pod oporem na poziomie 2.380 pkt. i może trochę potrwać zanim go pokona.

Piotr Neidek, analityk techniczny DM mBanku

Brak lokalnej dywergencji pomiędzy zachowaniem się jankeskich indeksów i bondów sprawia, że wczorajsze spadki cen akcji na Wall Street mogą okazać się początkiem nowej, spadkowej fali. Nasdaq został przeceniony o prawie 2% zaś w ciągu dnia niedźwiedziom udało się zepchnąć benchmark poniżej psychologiczną barierę 7000 punktów. Na dziennym wykresie pojawiła się czarna świeczka, której korpus wyznacza opór na dzisiejszą sesję i jeżeli wtorkowa słabość jest jedynie chwilowym potknięciem byków, to dzisiaj pułap ten powinien zostać wybity. W przeciwnym przypadku wczorajszą deprecjację należałoby potraktować w kategoriach impulsu czyli swingu zapoczątkowującego kolejną zniżkę. Na uwagę zwraca fakt, że Nasdaq powrócił z północy do wnętrza kilkumiesięcznego kanału spadkowego co z punktu widzenia klasyki AT można uznać za sygnał sprzedaży. Piątkowe wybicie wpasowuje się zatem w układ FAKE, który często stanowi pretekst dla baribali do wyprowadzenia spadkowej kontry. Zachętą dla akcyjnych niedźwiedzi ma prawo okazać się korekcyjna struktura a-b-c zbudowana w styczniu 2019.r. na wykresie trzydziestolatek, która zgodnie z eWave stanowi układ łączący dwa impulsy co w tym przypadku oznaczałoby kontynuację wzrostów US30Y w kolejnych tygodniach czy miesiącach. Średnio czy też nawet długoterminowy sygnał BUY, jaki pojawił się na wykresie ww. instrumentu w IV kwartale ubiegłego roku, stanowi bazę do stawiania pesymistycznych prognoz dla amerykańskiego rynku akcji. To znów uniemożliwia optymistyczne zapatrywanie się na europejskie rynki akcji, które są mocno skorelowane z tym, co dzieje się na NYSE. Ostatnio ukazały się bardzo niepokojące dane z azjatyckich gospodarek a w szczególności zastanawiające są informacje z Korei, gdzie doszło do dwucyfrowego spadku exportu. Koreański export uznawany jest za przysłowiowego kanarka w kopalni, którego upadek oznacza zbliżające się niebezpieczeństwo – w tym przypadku jest to sygnał słabnącej koniunktury w Chinach. Trudno przejść obojętnie obok tych danych, które wywierają negatywny na giełdowe nastroje. W Polsce ukazały się także słabe dane dotyczące sprzedaży detalicznej, która w grudniu wzrosła jedynie o +3.9% (konsensus prognoz zakładał zmianę o +6.9%). Tego typu informacje, jakie pojawiają się w różnych momentach, jak na razie nie przekładają się na mocniejsze reakcje rynkowe, jednakże łącząc dane makro z sytuacją techniczną WIG20, który zatrzymał się pod średnioterminowym oporem, można mieć obawy związane z dalszym kierunkiem trendu na GPW.

Krystian Brymora, analityk DM BDM

Od 10 stycznia dolar ponownie umocnił się do koszyka walut (+1,5%), łamiąc tym samym potencjalnie średnioterminowy układ podażowy, a na rynki wróciła faza „risk off". W ostatnich dniach dostaliśmy m.in. słaby odczyt chińskiego PKB za 4Q'18 (najniżej od 28 lat) czy prognozy MFW obniżające globalny wzrost gospodarczy (3,5% w '19- najniżej od 3 lat). W UK nie ma umowy brexitowej, a w USA dalej trwa „government shutdown". W takich warunkach utrzymanie rynków akcyjnych na względnie wysokim poziomie to sukces. Pomaga całkiem dobry, szczególnie dla banków, sezon wyników za 4Q'18 w USA (u nas jutro rozpocznie PKN) czy działania Ludowego Banku Chin zwiększające płynność sektora bankowego (w minionej nocy +38 mld USD). Po słabszej wtorkowej sesji S&P500 utrzymuje się w okolicach naruszonego już, ważnego technicznie 2630 pkt (+5,3% YTD). DAX ma otwartą drogę na podejście do grudniowego szczytu, a krajowy WIG20 handlowany jest powyżej 2-miesięcznego zakresu wahań, w przedziale 2355-2400 pkt (szczyty grudzień-sierpień'18). Dotychczas daje to ponad 3% stopę zwrotu YTD, co ważne: także dla mniejszych indeksów. Dziś kalendarium makro jest względnie puste. Jutro bardzo ważne dane o wstępnych, przemysłowych PMI w styczniu dla gł. gospodarek. W czwartek zbierze się również EBC, a sezon wyników na GPW rozpocznie PKN Orlen. Na przyszły tydzień Larry Kudlow zapowiedział ważne negocjacje ze stroną chińską w kwestii polityki handlowej. W przyszły czwartek zbierze się również Fed.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego