Krzysztof Pado, analityk DM BDM
Wracamy do handlu w Warszawie po długim weekendzie. Na naszym parkiecie w ubiegłym tygodniu nastroje były lekko spadkowe (WIG stracił -1,5%), na świecie MSCI World i MSCI EM miały natomiast minimalnie dodatnie stopy zwrotu. W ubiegłym tygodniu dobiegł końca sezon publikacji wyników za 4Q'18, obecnie inwestorzy mogą się już w pełni skupić na raportowaniu za 1Q'19. Z danych makro, które pojawiały się w poprzednich dniach, warto zwrócić uwagę na drugi miesiąc z rzędu poprawy m/m PMI dla polskiego przemysłu (49 pkt w kwietniu). Na początku tygodnia do gry wraca znów temat wojny handlowej na linii USA-Chiny. Negocjacje „rozejmu" przeciągają się już kolejny miesiąc. Wydaje się, że cierpliwość zaczyna tracić amerykański prezydent. W weekend ogłosił, że od piątku cła na chińskie towary zostaną podniesione. Reakcja rynków jest dziś rano negatywna. Wydaje się, że cały tydzień może upływać na nasłuchiwaniu informacji z tego kierunku, tym bardziej, że zapowiadana wcześniej była kolejna tura negocjacji w Waszyngtonie.
Piotr Neidek, analityk techniczny DM mBanku
Inwestorzy wracający z długiego, majowego weekendu spotkają się ze sporym wyzwaniem mianowicie poniedziałkowa sesja zapowiada się okresem zdominowanym przez niedźwiedzie. Czerwień płynąca z azjatyckich rynków oraz silna przecena jankeskich kontraktów zapewne negatywnie wpłyną na otwarcie się rynku kasowego nad Wisłą, gdzie po zeszłotygodniowych wydarzeniach brakuje pozytywnych sygnałów dla akcjonariuszy największych spółek. Wprawdzie nie wszystkie blue chips wyglądają słabo na kreskach, jednakże przecena sektora bankowego oraz słabość spółek paliwowych ciążą benchmarkowi WIG20. Jak na razie zwolennicy hossy mogą jedynie pomarzyć o wydostaniu się ww. indeksu górą ze średnioterminowej konsolidacji. Na uwagę zasługują podażowe sygnały jakie pojawiły się na wykresie mWIG40. Przełamanie lokalnego wsparcia zlokalizowanego na wysokości 4100 punktów oraz zbudowanie czarnej świeczki o okazałym korpusie stanowi zachętę dla ursusów do wyprowadzenia spadkowej kontry. W piątek doszło do naruszenia dziennej dwusetki a biorąc pod uwagę dzisiejsze nastroje na światowych parkietach, ryzyko odejścia benchmarku na południe od MA200_d jest całkiem wysokie. Coraz bardziej niepokojąco zachowuje się Indeks Cenowy, który ma za sobą jeden z najsłabszych okresów w tym roku a sygnałów kończących rozpoczętą w marcu deprecjację jak na razie nie widać. Na rynku walutowym także brakuje przełomu i chociaż w kwietniu pojawił się układ overbalance na wykresie PLN_Index, to jednak wskaźnik ten nadal pozostaje wew. struktury o spadkowym dla złotego wydźwięku. Reasumując pierwsze dni maja nie napawają optymizmem i jeżeli obserwowana od kilku tygodniu słabość popytu na polskie akcje ma okazać się jedynie chwilowym niedomaganiem byków, to dzisiejsze ewentualne niskie otwarcie się rynku kasowego może okazać się dobrym triggerem do wyprowadzenia wzrostowej kontry. Jeżeli jednak tak się nie stanie, wówczas outlook na GPW nadal pozostaje niekorzystny...
Wioletta Pawłowska, analityczka BM Alior Banku
Piątkowa sesja przyniosła odwrócenie trendu po kilku wcześniejszych spadkowych sesjach dzięki dobrym odczytom z rynku pracy w Stanach. Największym zaskoczeniem okazała się stopa bezrobocia, która spadła do poziomu najniższego od prawie 50 lat. W centrum uwagi niezmiennie jest wojna handlowa, której kolejna runda negocjacji w Pekinie dobiegła końca we środę. W tym tygodniu do Waszyngtonu uda się wicepremier Chin. Co ważniejsze na dzisiejszej sesji, w weekend D. Trump wyznał, że negocjacje idą zbyt wolno a strona chińska próbuje renegocjować ustalone warunki i w związku z tym zwiększa cła z 10% do 25% od piątku na towary importowane. Kontrakt futures na SP500 czy DAX spada z rana o ponad 1,7% w interwale dziennym, chiński SHSZ300 aż o 6%. Czwartkowa sesja na Wall Street zaliczyła spadki pomimo korzystnych odczytów makro (zamówienia w przemyśle wzrosły w marcu o 1,9% m/m wobec prognozy 1,5%), wciąż na fali rozwiania nadziei o obniżce stóp procentowych przez prezesa Fed J. Powella. Wśród spółek rosły akcje Tesli po informacji o ofercie akcji i obligacji na łączną kwotę 2 mld USD czy Metlife zgodnie z dobrymi wynikami. Amazon także zanotował dodatni zwrot po informacji W. Buffeta o wejściu jego funduszu w spółkę.
Wśród europejskich spółek zyskiwały udziały Bayera, którego składnik środków chwastobójczych został uznany za nieszkodliwy oraz Volkswagena, Shella, Adidasa, HSBC i BNP Paribas po dobrych wynikach. Dodatkowo z wieści, Bank Anglii pozostawił stopy na niezmienionym poziomie co było zgodne z oczekiwaniami i podwyższył prognozy wzrostu gospodarczego na lata 2019-2021 przy obniżonych prognozach inflacyjnych.
Polskie indeksy w czwartek traciły, a największe spółki ciągnęły w dół takie podmioty jak KGHM i JSW. Wzrosty zaliczył Play, który od momentu informacji o dywidendzie wzrasta. Sąd Arbitrażowy zobowiązał Elektrociepłownię Stalowa Wola, w której pośrednio po 50% udziałów mają Tauron oraz PGNiG, do zapłaty na rzecz hiszpańskiej firmy Abener Energia 333,8 mln zł z odsetkami, co będzie oznaczało prawdopodobnie spadkową sesję dla obu spółek. Skonsolidowane przychody CCC w kwietniu b.r. wyniosły 524,2 mln zł co oznacza wzrost o 20% r/r i będzie inicjatorem wzrostów na dzisiejszej sesji. Bank Handlowy opublikował zysk netto w I kw. poniżej oczekiwań dając sygnał do spadków podczas bieżących notowań. Na szerokim rynku spadały udziały banków L. Czarneckiego po oświadczeniu przez premiera M. Morawieckiego, że nie widzi możliwości pomocy ze strony banków państwowych. Liczba klientów LiveChat wzrosła w kwietniu o 288 netto m/m.