Tytułowy procent odnosi się do rentowności amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych. W poniedziałkową noc spadła ona na chwilę poniżej 1,03 proc. Bezpośrednim impulsem było niezapowiedziane wystąpienie szefa amerykańskiego banku centralnego. Zapewnił on, że Fed podejmie wszelkie niezbędne działania w obliczu rosnącego wpływu Covida-19 na gospodarkę. Rynek wycenia już trzy pełne obniżki stóp Fedu do końca lipca.

Obietnice wsparcia ze strony polityki pieniężnej na krótko wsparły rynki ryzykownych aktywów. W poniedziałek koło południa nie było już śladu po porannym optymizmie. Rentowność bunda wznowiła ruch w stronę historycznego minimum. W tle coraz częściej pojawiają się głosy, że tym razem recesja jest nieunikniona. Rzeczywiście, o ile sam wirus nie ma bezpośredniego wpływu na gospodarkę, o tyle walka z nim już tak. Kwarantanny, ograniczenia w transporcie czy po prostu rzadsze wychodzenie na zakupy już odcisnęły swoje piętno. Kolejny epizod epidemii na skalę włoską w którejś z dużych gospodarek, a jest to bardzo prawdopodobne zdarzenie, będzie miał trudne do oszacowania skutki. Rynki, działając w warunkach skrajnej niepewności, długo będą szukać cen równowagi, które zdyskontują to, czego dowiemy się dopiero za wiele miesięcy, po publikacjach danych o PKB. Czeka nas zmienność, realizowana przede wszystkim gwałtownymi spadkami cen ryzykownych aktywów. ¶