WIG20 jak na trampolinie

Piątkowa sesja zakończyła się w przypadku największych spółek z GPW wygraną byków. Tempo wzrostu przyspieszyło, kiedy do gry weszli Amerykanie.

Linia czwartkowego zamknięcia była w piątek dla WIG20 jak trampolina. Indeks kilkakrotnie odbijał się od poziomu 1767 pkt i ostatecznie zakończył dzień z wynikiem 1772 pkt, co oznacza wzrost o 0,45 proc.

Kolejny dzień z rzędu kupujący skupili swoją uwagę na JSW. Notowania producenta węgla koksowego wzrosły o 8,6 proc., do 23,15 zł. Przez całą sesję najsłabszym ogniwem w WIG20 był Lotos, który ostatecznie staniał o 2,1 proc.

Nad kreską nie udało się jednak zakończyć sesji średnim spółkom. mWIG40 otworzył się na ujemnym terytorium i pozostał tam do końca handlu. Indeks spadł o 0,18 proc. Podaż znowu dotknęła walorów Biomedu-Lublin. Spółka w ciągu ostatnich dziesięciu sesji, osiem zakończyła z negatywnym wynikiem. W piątek notowania spółki spadły o 7,5 proc.

sWIG80 utrzymał się na powierzchni. W tym gronie na uwagę zasługiwało Forte, którego akcje zdrożały o 12,5 proc. Cena wzrosła do 33,3 zł, czyli powyżej zaoferowanej w ostatnim wezwaniu przez MaForm Holding ceny 27,2 zł. Indeks małych spółek wzrósł o 27 proc.

Wśród spółek z szerokiego rynku najmocniej drożały walory Eurotelu. Kupujący odpuścili jednak pod koniec handlu i akcje zdrożały ostatecznie o 19,5 proc. Inwestorów zachęciła informacja, że w I półroczu spółka odnotowała wyższy zysk, mimo że nastąpił spadek przychodów.

W trakcie piątkowej sesji większość głównych europejskich indeksów świeciła na czerwono. Na Wall Street godzinę po otwarciu S&P 500 i Nasdaq zyskiwały odpowiednio 0,8 proc. i 0,7 proc. ¶