Balansowanie na kluczowej granicy

Poranek maklerów: Donald Trump zerwał negocjacje z Demokratami w sprawie pakietu fiskalnego, co wywołało ponad 1-proc. spadki na Wall Street. Azja nie poddała się podażowej presji, a Warszawa zaczęła dzień neutralnie. WIG20 oscylował rano przy 1735 pkt, a więc dokładnie na dolnej granicy opuszczonej niedawno konsolidacji. Jak sytuację oceniają eksperci?

Publikacja: 07.10.2020 09:07

Balansowanie na kluczowej granicy

Foto: Fotorzepa, Piotr Gęsicki

Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

parkiet.com

Po otwarciach na poziomach neutralnych lub lekko powyżej, europejskie indeksy zaczęły spadać, znajdując dno w okolicach dziesiątej czasu polskiego, co w ostatnich tygodniach stało się dość typowym przebiegiem sesji. Duże poruszenie w mediach wywołała rekomendacja Citibanku, który zalecił niedoważenie na kontynencie (z wyjątkiem Wielkiej Brytanii), podkreślając wysoki udział spółek cyklicznych, wrażliwych na drugą falę epidemii, na unijnych rynkach oraz formułując obawy o wpływ silnego euro na wyniki. Wraz z upływem dnia nastroje zaczęły się jednak poprawiać, większość indeksów osiągnęła poziomy neutralne w okolicach południa, by następnie kontynuować ruch w górę niemal do końca sesji i wypracować zamknięcia od 0,1% (FTSE100) do 1,4% wyżej (IBEX). Podczas porannego wystąpienia C. Lagarde stwierdziła, że wprawdzie druga fala wirusa tworzy ryzyka dla gospodarki, ale ważniejszą kwestią jest obecnie utrzymanie stymulacji fiskalnej. Zważywszy, że rynek nie dopuszcza obecnie innego scenariusza niż finalne wprowadzenie pakietu pomocowego w Unii, nawet jeśli dyskusje o praworządności przeciągną się jeszcze przez chwilę, zostało to odebrane jako sygnał do umiarkowanego optymizmu.

WIG20 wzrósł o 0,2%, mWIG40 spadł o 0,2%, a sWIG80 o 0,1%. Oczy wszystkich zwrócone były wczoraj na spółki gamingowe. CD Projekt spadł o 6,0%, pogłębiając październikowy dołek i otwierając drogę na 350 zł. Silnie spadały wyceny pozostałych większych producentów gier, wśród których wyjątkiem był 11Bit. Ten Square Games było największym obciążeniem dla mWIG-u, w którym korygowały się też wyraźnie Budimex, Kruk i Mercator.

Po spokojnym początku i przebiegu większości sesji S&P500 spadło o 1,4%, a NASDAQ o 1,6%. Dzień potwierdził nasze obawy z wczoraj, że pozytywny sentyment nie ma szans na utrzymanie bez dalszego progresu w kwestii pakietu fiskalnego w USA. Informacje, że prezydent Trump „wysadził" po powrocie ze szpitala rozpoczynającą się kolejną rundę negocjacji w tej kwestii, instruując swój gabinet, by wstrzymać się z działaniami do wyborów, wywołały błyskawiczną korektę na rynku. Ciekawym tłem było dla nich wcześniejsze wystąpienie J. Powell'a, który podkreślał we wczorajszym przemówieniu konieczność jak najszybszych działań, odrzucając obawy o nadmierne zadłużenie państwa i przestrzegając przed konsekwencjami zbyt słabego impulsu fiskalnego w tym trudnym okresie.

Rynki azjatyckie zachowują się bardzo spokojnie, redukując w trakcie sesji początkowe spadki lub wręcz wychodząc na dodatnie poziomy pod wpływem wzrostów w Hong Kongu. Także w przypadku kontraktów futures trudno mówić o załamaniu, po gwałtownej przecenie odbicie do okolic 1890 $/ou. rozpoczęło złoto, któremu może pomóc zbliżanie się do końca obchodów najważniejszego chińskiego święta narodowego. Kontrakty futures sugerują, że dzień w Europie rozpocznie się od raczej niewielkich spadków. Można doszukiwać się w tym pozytywnego sygnału, ale wydaje się, że należy to uznać raczej za niewiarę w wartość i trwałość deklaracji prezydenta Trumpa. Wprawdzie on sam może zaklinać rzeczywistość i informować na Twitterze o wspaniałym pakiecie, który zostanie przegłosowany po tym, jak wygra wybory, ale stojący przed ryzykiem utraty większości w Senacie Republikanie powinni mieć wiele powodów, by nie pozostawić decyzji o charakterze co najmniej bilionowego programu fiskalnego Demokratom. Kolejne dni i tygodnie niemal na pewno przyniosą kolejne wolty, tymczasem pewne jest, że brak porozumienia nie został zdyskontowany nawet w części.

Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku

Wtorkowa świeczka zbudowana przez WIG20 na wysokości oporu 1740, stanowi ostrzeżenie o możliwej powtórce sprzed tygodnia, kiedy to po mocnym poniedziałku z luką hossy niedźwiedzie dokonały zepchnięcia benchmarku w stronę otwartego okna. Tym razem formacja GAP przebiega w strefie 1704-1710 punktów, co przy obecnej wycenie WIG20 oznacza, że ursusy są zdolne do skutecznej, kilkudziesięciopunktowej kontry. W ostatnich dniach indeks blue chips wydostał się górą z kanału spadkowego a potencjalny zasięg aprecjacji pokrywa się z dzienną dwusetką, dlatego też lokalnie byki nadal mają zielone światło do kontynuacji korekty wzrostowej, jednakże wraz z ochłodzeniem nastrojów na rynkach finansowych, szansa na zaatakowanie 1800 maleje.

Wczoraj, zarówno DJIA jak i S&P500, naruszyły lokalne wsparcia wyznaczone przez poniedziałkowe minima białych świeczek o cechach marubozu, dlatego też bieżące momentum otwiera drogę do kontynuacji wtorkowych spadków. Na uwagę zasługuje sytuacja techniczna trzydziestoletnich obligacji, mianowicie wczoraj bondy po raz pierwszy w ostatnich dniach obroniły dzienną dwusetkę a tym samym pojawił się sygnał BUY by MA200_d, który ostatni raz aktywowany został w styczniu 2020r. tuż przed dalszymi wzrostami w bezpiecznej przystani. Wówczas zainicjowanie nowej, wzrostowej fali spotkało się z hamowaniem aprecjacji akcyjnych indeksów i zmianą trendu przez DJIA oraz S&P500. Tym razem tego typu analogia może okazać się błędna, niemniej jednak utrzymujący się długoterminowy trend wzrostowy, zarówno pośród jankeskich obligacji jak i na rynku złota sugeruje, że proces risk-off cały czas jest grany na Wall Street, dlatego też miłośnicy akcyjnej hossy powinni zachować szczególną czujność.

Fundamenty: Adam Dudoń, analityk BM Alior Banku

Wczorajsza sesja za Oceanem przebiegała w „byczym" nastroju, aż do momentu publikacji tweeta przez Donalda Trumpa, w którym informuje, że Nancy Pelosi wnioskuje o pakiet opiewający na 2,4 bln dolarów, które nie są w żaden sposób powiązane z koronawirusem. Prezydent złożył ofertę na 1,6 bln dolarów, która jednak została odrzucona, co doprowadziło do ogłoszenia przez prezydenta zawieszenia wszelkich negocjacji aż do wyborów. Po wygranych wyborach Donald Trump zamierza wprowadzić znaczący pakiet stymulujący gospodarkę skupiający się na „ciężko pracujących Amerykanach i małych biznesach". Reakcja rynków była gwałtowna i znacząca, w rezultacie główne indeksy zakończyły dzień ze sporym spadkiem. Decyzja mogła być zaskakująca, gdyż jeszcze kilkadziesiąt godzin wcześniej prezydent ponaglał obie strony do zawarcia porozumienia. W temacie pakietu stymulacyjnego gospodarkę wypowiedział się także Jerome Powell, który dostrzega potrzebę dalszego wsparcia, gdyż zbyt słaba pomoc może doprowadzić do słabego ożywienia, a ryzyko przesadzenia z pomocą jest mniejsze niż benefity z niej płynące. Dzień na krajowym rynku zakończył się bez większych zmian dla głównych indeksów (WIG20, mWIG40, sWIG80). Jednak poszczególne spółki i sektory odnotowały istotne zmiany, dla przykładu dobrą sesję zaliczył mocno przeceniony sektor bankowy w tym Alior (+8,1%), Pekao (+6,2%) czy Millennium (+6,2%). Najbardziej przecenione spółki należą do indeksu WIG.Games, który przecenił się o przeszło 4%, głównie za sprawą tracącego 6% CD Projektu oraz tracącego 4,7% TS Games. Pierwsza ze spółek kontynuuje wyprzedaż zapoczątkowaną w wyniku podania informacji o wzmożonej pracy przed premierą „Cyberpunka 2077", komunikat mógł zostać odebrany jako ryzyko kolejnego przesunięcia premiery lub wypuszczenie gry z drobnymi niedociągnięciami. Wyprzedaż największego studia może tłumaczyć ruch całej branży. Ciekawą sesję odnotował również Mercator Medical, który wyznaczył historyczne maksimum notowań intraday, jednak po osiągnięciu rekordowej ceny 548 zł podaż przejęła kontrolę i w przeciągu 3 godzin sprowadziła notowania do poziomu 504 zł, co finalnie oznacza przecenę waloru o 3% w stosunku do poprzedniego dnia, przy największej od przeszło tygodnia wartości obrotu. Po wczorajszej sesji informację o szacowanych przychodach we wrześniu podał Boombit - wyniosły 14,24 mln zł wobec 11,92 mln zł w sierpniu. W III kw. przychody z gier wzrosły do 36 mln zł z 32 mln zł w II kw. Obecnie najpopularniejszą grą studia jest „Slingshot Stunt Driver", która od premiery została pobrana 8 milionów razy.

Podsumowanie wtorkowej sesji na GPW: https://twitter.com/_ZajacPiotr/status/1313732525563486208 Podsumowanie wtorkowej sesji na NewConnect: https://twitter.com/_ZajacPiotr/status/1313726654603288581

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego