Obecnie wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych, a także informacje o szczepionce Pfizera, zmieniły preferencje inwestorów na korzyść obligacji o dłuższym terminie wykupu. Szczególnie może to pomóc takim krajom, jak Brazylia, Meksyk i Turcja, które w okresie najbliższych trzech lat będą musiały zrefinansować ponad 50 proc. swoich zobowiązań. W 2021 roku rządy państw wschodzących powinny odkupić od inwestorów obligacje o równowartości około trzech bilionów dolarów.

Christian Wietoska, londyński strateg Deutsche Banku, przekonuje, że inwestorzy chcą wysokich rentowności a w tym momencie ich krzywe są bardzo „wystromione”, co sprawia, że takie inwestycje, jak podkreśla, są ekstremalnie atrakcyjne dla cudzoziemców na długim końcu krzywej rentowności.

Jak się wydaje inwestorzy faworyzują rządowe obligacje w lokalnej walucie o dłuższym terminie wykupu licząc na to, że Biały Dom Bidena oraz podzielony Kongres oznaczają mniejszą stymulację gospodarki, niższe stopy procentowe przez dłuższy czas i wydłużony okres słabości dolara, co sprzyja krajom rozwijającym się obniżając koszty obsługi zadłużenia, wyjaśnia Bloomberg.