Fed nastroił rynki pozytywnie w stosunku do dalszego wsparcia w postaci nielimitowanego programu QE. Z kolei w Polsce kwarantanna narodowa wpływa bardzo negatywnie na wiele spółek, które powiązane są z handlem.
Fed nie zrobił w zasadzie nic, ale jednocześnie zrobił wiele. Nieznaczna zmiana komunikacji wystarczyła rynkom, aby te poczuły się pewnie w postaci dalszego nielimitowanego wsparcia. Pomimo szczepionki oraz lepszych perspektyw gospodarczych Fed zapowiada, że będzie prowadził ekspansywną politykę monetarną dopóki nie zostanie poczyniony znaczący progres w niektórych aspektach gospodarczych. Pomimo tego, że nie mamy więcej luzowania, to jednak utrzymanie bieżących działań dla rynków było wystarczające. Pojawia się również nadzieja na to, że w USA dojdzie do szybkiego porozumienia w sprawie pakietu wsparcia dla gospodarki o wartości 900 mld dolarów. To wszystko ma doprowadzić do powolnego wychodzenia z pandemii, nawet w momencie, kiedy nakładane są dodatkowe restrykcje.
W stosunku do restrykcji nie sposób wspomnieć o działaniach polskiego rządu, które w dużym stopniu mają wpływ na to, co dzieje się na GPW. Minister Zdrowia zapowiada wprowadzenia „narodowej kwarantanny” od 28 grudnia do 17 stycznia i mocne ograniczenie możliwości przemieszczania się w Sylwestra oraz Nowy Rok. To oznacza, że duża część biznesów ucierpi na tym wszystkim. Przede wszystkim mają wrócić mocniejsze ograniczenia w handlu, nie wspominając o tym, że restauracje wciąż mogą serwować jedzenie jedynie na wynos. Wobec tego obserwujemy silne spadki spółek powiązanych z handlem, hotelarstwem oraz gastronomią. Oprócz tego KNF rekomenduje brak wypłaty dywidendy przez polskie banki za zyski z tego roku, które i tak już mocno były ograniczone przez pandemię.
Wobec tego WIG20 oraz pozostałe ważne polskie indeksy są jednymi z nielicznych, które tracą dzisiejszego dnia. WIG20 zyskiwał dzisiaj ponad 1% o poranku, ale przed 16:00 spadki wynoszą prawie 0,7%. Najmocniej tracą banki, spółki energetyczne oraz spółki powiązane z handlem detalicznym. Z drugiej strony mamy wzrost PZU, który może wypłacić dywidendę oraz CD Projekt, który pomimo gorszych prognoz sprzedaży Cyberpunka 2077 kontynuuje odrabianie strat. Teoretycznie większe obostrzenia, w szczególności te związane z ograniczeniem przemieszczania się, mogą być odbierane przez takie branże jak gamingowa czy e-commerce.
Michał Stajniak