Indeks szerokiego rynku wprawdzie dotarł do najwyższego w tym roku poziomu, jednakże sukces byków okazał się przekleństwem. Zamiast kontynuacji hossy pojawiła się pułapka.
Układ typu fake, jakiego można doszukać się na wykresie WIG-u, może okazać się punktem zwrotnym. Historia pokazuje, że w takich momentach lokalny trend lubi się odwracać na przeciwny. Dodatkowym argumentem na korzyść ursusów jest przerwanie krótkoterminowego wsparcia 59 140 pkt. Także sygnał sell by MACD może okazać się pretekstem do realizacji zysków. Magnesem mającym prawo ściągnąć indeks do siebie jest podstawa tegorocznego prostokąta. Strefa 56 400 pkt stanowi obecnie cel niedźwiedzi i bez ponownego powrotu nad 60 700 pkt, sytuacja techniczna nie wygląda ciekawie dla akcjonariuszy. Wykupienie benchmarku małych spółek oraz zbliżający się maj mogą okazać się pretekstem do skracania długich pozycji w trzeciej linii GPW.
Na uwagę zasługuje sytuacja techniczna niemieckiego indeksu sDAX oraz jankeskiego Russell2000. Na wykresach każdego z nich można doszukać się popytowych skaz, które mogą zapowiadać korektę. Jak na razie kluczowych sygnałów sprzedaży nie widać, ale w ostatnich dniach pojawiły się argumenty techniczne za spadkami. Pikanterii dodaje fakt, że w bezpiecznej przystani ponownie widać rosnące zainteresowanie złotem oraz obligacjami. Na wykresie tygodniowym US30Y pojawił się sygnał kupna, a to może oznaczać problemy dla akcji i byków. ¶