Indeks największych spółek na warszawskiej giełdzie mimo negatywnego początku sesji zdołał na półmetku handlu wyjść nad kreskę i wzbił się do poziomu 2300 pkt. Po raz ostatni WIG20 znajdował się w tej okolicy w lipcu 2019 r. Wsparcie przy okrągłym pułapie okazało się być jednak ciężkie do sforsowania i notowania zawróciły, ale w ostatnich minutach WIG20 poszedł w górę i zakończył dzień wzrostem o 0,2 proc., do 2302 pkt.
Sprzedający po raz kolejny wzięli na celownik Mercator Medical. Dla producenta rękawic jednorazowych jest to już 7. spadkowa sesją z rzędu. W piątek papiery Mercatora staniały o 3,6 proc. Stopa zwrotu od początku roku wynosi już 56,6 proc.
Indeks szerokiego rynku warszawskiej giełdy zdołał w piątek poprawić historyczny szczyt, który wynosi obecnie 69254 pkt. Tym samym WIG zbliża się wielkimi krokami do poziomu okrągłych 70 tys. pkt. W piątek indeks wzrósł o blisko 0,3 proc. i była to już 8. wygrana byków z rzędu.
Małym i średnim spółkom również udało się utrzymać na powierzchni. mWIG40 wzrósł o 0,2 proc., a najmocniej w tym gronie wyróżniał się Asbis, który dzień wcześniej podał rekordowe wyniki za I półrocze. Notowania Asbisu wzrosły o 3,8 proc., a na dole tabeli znalazło się 11 bit studios, którego akcje staniały o 5,8 proc.
sWIG80 zyskał 0,5 proc., m.in. dzięki Bankowi Ochrony Środowiska, którego notowania wzrosły o 6,8 proc.